2017-09-26 08:20:00
Ewa Basak

Hit w Puławach! Azoty zmierzą się z Orlen Wisłą, do Kielc przyjedzie Piotrkowianin

Rozgrywki PGNiG Superligi nabierają tempa. Już na początek zmagań 5.kolejki czeka nas wiele sportowych emocji. Arcyciekawie zapowiada się spotkanie w Puławach. Na co zwrócić uwagę?

Przed nami pojedynek brązowych medalistów z wicemistrzami Polski. To będzie także starcie o pierwsze miejsce w grupie pomarańczowej. Obie ekipy mają taką samą ilość punktów- po czternaście oczek. Stawką meczu będą cenne cztery punkty, więc spotkanie w Puławach na pewno będzie zacięte.

W poprzedniej kolejce Azoty minimalnie pokonały Wybrzeże 26:25. Ostatnie sekundy zadecydowały o wygranej podopiecznych Daniela Waszkiewicza. Płocczanie w Opolu zdecydowanie wygrali z Gwardią różnicą aż dwunastu bramek. Marko Tarabochia i Dan-Emil Racotea nie przyjadą do Puław z powodu kontuzji, więc "Nafciarze" będą musieli sobie poradzić bez dwóch kluczowych zawodników.

Ten mecz będzie wyjątkowy szczególnie dla Przemysława Krajewskiego, który w poprzednim sezonie właśnie razem z Azotami cieszył się z medalu mistrzostw Polski. Teraz skrzydłowy stanie przeciwko swojej byłej drużynie. Obie drużyny mają w swoich składach świetnie prezentujących się w rozgrywkach bramkarzy- po stronie gospodarzy jest to Vadim Bogdanov, a w zespole Orlen Wisły Marcin Wichary. Mecz będzie transmitowany na kanale Canal+ Sport.

Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock, wtorek, godz.18:30

REKLAMA

"Żółto-biało-niebiescy" zmierzą się z Piotrkowianinem. Kielczanie praktycznie bez odpoczynku zagrają o kolejne zwycięstwo w rozgrywkach. W niedzielę we własnej hali podopieczni Tałanta Dujszebajewa pokonali THW Kiel 32:21 i odnieśli pierwszą wygraną w Lidze Mistrzów. 

Goście przyjadą do Kielc w dobrych nastrojach. W minionej serii Piotrkowianin u siebie wygrał z MKS-em Kalisz. Przed ekipą Dmytro Zinchuka bardzo trudne zadanie, bo w tym meczu muszą postawić się mistrzom Polski. Faworytem spotkania są gospodarze, ale zespół z Piotrkowa Trybunalskiego już w tym sezonie pokazywał, że walczy do samego końca. PGE Vive musi uważać na Stanisława Makowiejewa, który obecnie jest na piątym miejscu najskuteczniejszych graczy w rozgrywkach. Rozgrywający gości w czterech spotkaniach zdobył dwadzieścia jeden bramek.

PGE Vive Kielce - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, wtorek, godz.18:30