2017-09-12 08:25:00
Wojciech Staniec

Nowe wyzwanie Macieja Mroczkowskiego. "Nie ukrywam, że jest stres i czasami jest ciężko. Jestem jednak optymistą"

Od nowego sezonu szkoleniowcem MMTS-u Kwidzyn jest Maciej Mroczkowski. Jak sam przyznaje bardzo długo zastanawiał się nad tym, czy zostać samodzielnym szkoleniowcem, ale zwyciężyła chęć walki.

MMTS ma trudny początek sezonu, bo najpierw u siebie zagrał z NMC Górnikiem Zabrze, a następnie rozegrał pojedynek z PGE Vive Kielce. - Na razie gramy falami. W Kielcach była bardzo dobra pierwsza połowa, z Górnikiem druga. Teraz gramy ze Spójnią i mam nadzieję, że obie połowy będą dobre. Jak mi się pracuje? Coś nowego, nowe doświadczenie. Cały czas się uczę. Mam nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej - nie kryje Maciej Mroczkowski.

REKLAMA

Mający 37 lat Mroczkowski pierwszy raz jest samodzielnym szkoleniowcem zespołu seniorów. Jednak ma już doświadczenie, gdyż był asystentem Patryka Rombla, a także prowadził grupy młodzieżowe. Czy to pomaga?

- Myślę, że tak. Jakieś doświadczenie było, czy to drugiego trenera, czy grup młodzieżowych. Ale to jest pierwszy szkoleniowiec, więc trzeba te wszystkie rzeczy bardziej ogarniać. Nie ukrywam, że jest stres i czasami jest ciężko. Jednak jestem optymistą, podjąłem się tego i będę starał się rozwijać. Chciałbym, aby drużyna się rozwijała i dlatego nie możemy grać takich drugich połów jak ta w Kielcach, bo to był antyhandball - mówi stanowczo.

Były rozgrywający przyznaje, że podjęcie decyzji o zostaniu pierwszym szkoleniowcem ekipy z Kwidzyna nie było łatwe. - To była trudna decyzja. Bardzo długo się nad tym zastanawiałem. Miałem ułożone życie prywatne, ale będąc sportowcem tak jest. Grałem piętnaście lat i chęć podjęcia wyzwania jest chyba we krwi. Trzeba walczyć, dlatego się podjąłem takiego wyzwania - wspomina.

Za MMTS-em dwa ciężkie mecze, ale kolejne spotkania także nie będą łatwe. - Mamy ciężki terminarz. Gramy u siebie jeden mecz, a później czeka nas pięć wyjazdów. To będzie trudne, bo każdy będzie chciał u siebie wygrać. Musimy przeanalizować pewne rzeczy i mam nadzieję, że w weekend zdobędziemy pierwsze punkty - zapowiada Mroczkowski.

Mroczkowski na stanowisku trenera MMTS-u Kwidzyn zastąpił Patryka Rombla, który został szkoleniowcem Ukraińskiego Motoru Zaporoże. Jesteśmy cały czas w kontakcie. Patryk ogląda nasze mecze, więc na bieżąco wymieniamy między sobą uwagi i sugestie - mówi Mroczkowski.

REKLAMA