2017-06-08 19:00:00
Wojciech Staniec

Porażka na początek. Polska uległa Szwecji

Od porażki zaczęła swój udział reprezentacja Polski w turnieju w Elverum. "Biało-czerwoni" po pierwszej połowie przegrywali ze Szwecją 10:16, a ostatecznie ulegli jej 27:33.

W norweskim Elverum doszło do historycznego meczu dla reprezentacji Polski. I to z kilku powodów. Po pierwsze w roli trenera "Biało-czerwonych" zadebiutował Piotr Przybecki, po drugie pierwszy raz z orzełkiem na piersi mogło zagrać siedmiu zawodników - Szymon Sićko, Paweł Genda, Jan Czuwara, Michał Potoczny, Adrian Kondratiuk, Ignący Bąk i Łukasz Rogulski.

Początek spotkania należał do Szwedów, którzy prowadzili 5:2 i 6:3. Jednak Polacy dość szybko doprowadzili do remisu 6:6. Niestety, ale nasza drużyna nie była w stanie zbyt długo toczyć wyrównanego boju z reprezentacją "Trzech Koron", która po chwili znów odskoczyła i po pierwszej połowie miała sześć bramek przewagi. W tej części meczu z dobrej strony pokazał się Piotr Chrapkowski, który rzucił cztery gole.

Po przerwie Szwedzi kontrolowali boiskowe wydarzenia. Polacy nie byli w stanie odrobić strat przegrywali 6-7 bramkami. Skuteczni byli Michał Potoczny i Rafał Przybylski, którzy zanotowali po 4 trafienia.

W piątek Polska zagra z Islandią. Początek meczu o 16.30.

Polska - Szwecja 27:33 (10:16)

Polska: Morawski, Malcher, Kornecki - Krajewski 1, Sićko, Walczak 2, Łangowski 2, Genda, Czuwara 2, Szpera, Potoczny 4, Moryto 2, Daszek 1, Kondratiuk 2, Bąk, Przybylski 4, Rogulski 1, Chrapkowski 6.



Następny artykuł: Znamy nowego kapitana kadry