2017-05-25 12:28:00
Wojciech Staniec

Zawodnicy Wisły nie mają wątpliwości: W rewanżu musimy zagrać jeszcze lepiej

Za nami pierwszy finałowy mecz pomiędzy Orlen Wisłą, a Vive Tauronem. W Płocku o jedną bramkę lepsi okazali się zawodnicy z Kielc.

- Pokazaliśmy, że jesteśmy blisko Kielc. Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Gdybyśmy w ostatniej akcji rzucili bramkę to byłby remis. Teraz wszyscy musimy jechać na rewanż do Kielc, musimy tam walczyć do samego końca - powiedział Rodrigo Corrales, bramkarz Orlen Wisły. W sobotę "Nafciarze", żeby wygrać mistrzostwo Polski muszą odrobić jedną bramkę straty. - To będzie bardzo trudne. Kielce to aktualny zwycięzca Ligi Mistrzów, oni mają bardzo dobrą drużynę, ale my musimy walczyć - przyznaje Hiszpan.

- Gratulacje dla Kielc, bo wytrzymali nerwową końcówkę, nas poniosły emocje. Gramy fajnie w domu, walczymy. Przed nami dużo pracy, ale to też nas motywuje. Zabrakło konsekwencji, ale musimy to wyrzucić z głowy, w rewanżu musimy zagrać lepiej. Agresywność w obronie jest kluczem do sukcesu, musimy zagrać jeszcze lepiej i pomagać bramkarzom. Do Kielc jedziemy walczyć i pokazać się z jak najlepszej strony - podsumował to spotkanie Michał Daszek, skrzydłowy płocczan.