2021-03-14 19:53:38
Michał Szpulak

El. ME 2022: Thriller we Wrocławiu, Polacy przegrywają z Holandią!

W Hali Orbita w niedzielny wczesny wieczór doszło do starcia naszej reprezentacji z ekipą Holandii. Mecz był niesamowicie emocjonujący aż do samego końca. 

Mecz Polaków z Holendrami było dla nas jednym z najważniejszych spotkań tych eliminacji, ponieważ to prawdopodobnie z tą kadrą będziemy walczyć o wyjście z grupy na drugim miejscu.

W pierwszej sytuacji obronił Morawski, potem nasi zawodnicy także pomylili się w ataku. Po chwili Przemysław Krajewski rzucił bramkę ze skrzydła. Po karnym Kay Smits wyrównał stan meczu. Od 4 minuty seria błędów w ataku obu reprezentacji, mylili się zarówno nasi reprezentanci, jak i Oranje. Michał Olejniczak po minucie dał remis naszej reprezentacji na 2:2, jednak niezawodny po drugiej stronie był Kay Smits, który po dobitce karnego trafił do bramki po raz trzeci.

Adam Morawski trzymał nas przy dobrym wyniku swoimi interwencjami, naszą grę w ataku chciał przełamać w końcu Michał Daszek, który z siódemki rzucił swoją 280 bramkę w reprezentacji Polski. Na prowadzenie wyprowadził nas Przemek Krajewski, który skutecznie wyegzekwował rzut karny. Ivo Steins dał z kolei prowadzenie Holendrom po naszych nieudanych akcjach i w 16. minucie było 4:5. Michał Daszek po dobitce znowu wyprowadził biało-czerwonych na prowadzenie 6:5. Wydawało się w tym fragmencie, że ten mecz może tak wyglądać do końca.

W 22. minucie meczu na parkiecie Hali Orbita pojawił się Kamil Syprzak, to jednak nie dało nam koncentracji w ataku pozycyjnym i znowu straciliśmy posiadanie piłki. Holendrzy cały czas utrzymywali jedną bramkę na plusie. Maciek Gębala popisał się w 25. minucie rzutem po koźle i nasi zawodnicy wyrównali na 9:9. Chwilę później Adam Morawski obronił karnego Kaya Smitsa, a Maciej Pilitowski dał nam jedną bramkę prowadzenia. Ostatecznie do przerwy nasi zawodnicy remisowali 11:11.

Drugą połowę od bramki rozpoczęli nasi zawodnicy, jednak Holendrzy starali się szybko konstruować atak w kontrze i to im się udało. Pierwsze minuty drugiej odsłony były bardzo szybkie, a Polacy mieli okazję na dwie bramki przewagi, której jednak nie wykorzystali. Później jednak Holendrzy pogubili się w ataku, a bramkę zdobył w kontrze Szymon Sićko. Oranje nie wyszli na drugą połowę skoncentrowani. Sićsko show – po chwili nasz lewy rozgrywający dobył szybko kolejną bramkę i mieliśmy już 15:12.

Dani Baijens niestety dla nas w kontrze po trzech minutach zdobył bramkę na 15;14 i gra zaczynała się od nowa. Polacy postanowili grać w systemie 7-6, co w ataku nie zdawało egzaminu, bo po chwili zrobiło się 16:16 po rzucie na pustą bramkę.

Adam Morawski po raz kolejny pokazał w 43. minucie, że nie bez powodu jest obecnie jednym z najlepszych bramkarzy na świecie.

Niestety także Michał Daszek nie popisał się przy rzucie z siódemki, którego obronił Joey Ravensbergen. Po chwili Piotrek Chrapkowski dostał karę dwóch minut za atak na twarz Luca Steinsa, Polacy musieli radzić sobie w osłabieniu i stracili bramkę po indywidualnej akcji Luca Steinsa. Niestety Ravensbergen po raz kolejny odbił rzut naszego zawodnika i nasza sytuacja robiła się niebezpieczna, bo Luc Steins wszedł na swój optymalny poziom (20:22). Polacy dali jednak w tej trudnej sytuacji radę i po kilku minutach wyrównali na 22:22 za sprawą Michała Olejniczaka, na dwie minuty wyleciał także Schoenaker. Holendrzy nie odstawali na krok i za wszelką cenę chcieli utrzymać jednobramkowe prowadzenie. 

Pod koniec meczu bramka za bramkę, akcja za akcję, a nikt nie mógł przeważyć szali zwycięstwa na swoją korzyść. Na minutę przed końcem mieliśmy piłkę w posiadaniu, Patryk Rombel poprosił o czas,  Polacy stracili piłkę, a Kay Smits rzucił na sekundę przed końcem bramkę na wagę zwycięstwa. Ostatecznie nasza reprezentacja uległa Holendrom.

MVP meczu został wybrany Luc Steins, a Adam Morawski został najlepszym w naszej drużynie. 

Polska – Holandia 26:27 (11:11)

Polska: Kornecki, Morawski, Przytuła, Daszek 6, Olejniczak 4, Dawydzik, Sićko 4, Czuwara, Pilitowski 1, Syprzak 2, Krajewski 4, M. Gębala 5, Przybylski, Działakiewicz, Fedeńczak, Chrapkowski

Holandia: Ravensbergen, Van Den Beucken - Kooijman, Sluijters, L. Steins 7, Schagen 2, I. Steins 3, Schoenaker 1, Versteijnen, K. Smits 10, J. Smits, Boomhouwer, Jerry, Smit, Ten Velde 2, Baijens 2

Czy pomimo porażki Polska awansuje na Euro 2022?




Jeżeli chcesz zobaczyć wyniki zagłosuj