2021-01-16 20:17:55
Michał Szpulak

MŚ 2021: Strach ma wielkie oczy, Portugalia zaliczyła dwie różne połowy w jednym meczu

Do przerwy Portugalczycy mogli się bać o wynik końcowy, zaliczyli jednak swoistą sinusoidę i po przerwie rozbili rywala z Północy Afryki. 

Pierwsza połowa zaczęła się od bardzo dużej ilości błędów ekipy Paulo Pereiry. Marokańczycy za sprawą Bentaleba i Slassiego wyszli na prowadzenie 7:2, które było dosyć nieoczekiwanym obrotem spraw. Po chwili ekipa z Półwyspu Iberyjskiego wzięła się jednak do roboty i za sprawą Gilberto Duarte i Miguela Martinsa zdołała zmniejszyć straty, a w rezultacie na koniec pierwszej części zremisować z rywalami 12:12.

Portugalczycy mocno zaczęli drugą połowę od dwóch szybkich bramek. Antonio Areia wyprowadził swoją ekipę na 14:12. Drużyna Paulo Pereiry przyspieszyła tempo, zaczęła swobodniej gubić szyki obronne Marokańczyków, co nie było łatwe w pierwszej części. Victor Iturriza podwyższył na 16:13 i wydawało się, że wszystko zmierza ku szczęśliwemu końcowi dla ekipy z Europy. Gol na 18:13 potwierdzający poniekąd zdecydowaną przewagę Portugalii w drugiej części to też bramka autorstwa kołowego urodzonego na Kubie. Portugalia kompletnie przejęła dominację nad spotkaniem, czego wynikiem było podwyższanie prowadzenia – Iturriza na 21:13. W 43. minucie Maroko przegrywało drugą połowę….aż 1:11. Póżniej do głosu doszła para skrzydłowych Branquinho-Portela, która dała wynik 31:18, co było pogromem, patrząc na początek spotkania i wysokie prowadzenie Marokańczyków. Zespół z południa Europy wygrał ostatecznie to starcie bardzo wysoko, bo 33:20

MVP meczu wybrany został Pedro Portela.

Maroko – Portugalia 20:33 (12:12)

Maroko: El Aroussi, Idrissi, Adli, Alaoui, Belimen, Bentaleb 4, Foukani, Hakimi, Harchaoui 5, Kechradi, Lakbi, Ozrour, Rezzouki 4, Slassi 4, Zaroili 1, Zine 2

Portugalia: Quintana, H. Gomes, Amador, Branquinho 5, Bravo, Duarte 2, Fernandes 1, Frade, A. Gomes 2, Iturriza 5, Magalhaes 1, Moreira 1, Portela 9, Areia 1, Silva, Martins 5, Sousa 1