2021-01-10 09:40:41
Michał Szpulak

El. Euro 2022: Francuzi w dołku przed mistrzostwami! Znów zostali zatrzymani przez Serbię

Reprezentacja Francji zremisowała na własnym parkiecie z Serbami 26:26. Ekipa z Bałkanów po raz kolejny zaprezentowała się z kapitalnej strony. Wicemistrzowie olimpijscy byli momentami bezradni w grze ofensywnej. 

Francja to bez wątpienia obok Norwegów, Hiszpanów, Chorwatów, Duńczyków, Słoweńców i może Niemców faworyt do wygrania MŚ w Egipcie. Warto jednak zaznaczyć, że oba mecze z Serbami w ramach eliminacji do ME 2022 nie przebiegły po ich myśli. Najpierw ulegli na terenie rywala przegrywając 27:24, a teraz ledwo udało im się uratować remis na własnej ziemi. 

W miejscowości Creteil w regionie stołecznym Ile-de-France ekipa „Les Bleus” miała się srogo zrewanżować kadrze Toniego Gerony. Od początku jednak trójka Marsenić-Djordjić-Radivojević doskonale radziła sobie z obroną rywali i pokonywała Vincenta Gerarda. Pierwszego gola dla Francuzów rzucił z kolei Michael Guigou. Do przerwy goście w dużej mierze za sprawą obron Cupary jak i bramek z drugiej linii Radivojevicia prowadzili 15:12.

Po francuskiej stronie dzielnie próbowali stawiać czoła Ludovic Fabregas, Timothey N'guessan czy Nedim Remili, jednak Serbowie nieugięcie brnęli po swoje i cały czas trzymali na dystans trójkolorowych. Warto podkreślić, że Francuzi w całym spotkaniu prowadzili tylko…. raz – 7:6.

W końcówce siódemkę Descata obronił Dejan Milosavljev i wydawało się, że z wynikiem 25:26 na 2,5 minuty przed końcem może dojść do niemałej sensacji, jednak Kentin Mahe potrafił jeszcze rzucić na 26:26, a Francuzi mieli jeszcze swoją szansę na 2 sekundy przed końcem, której nie wykorzystali.

Francja – Serbia 26:26 (12:15)

Najwięcej bramek dla Francji:

Fabregas (5), N'guessan i Descat (po 4)

Najwięcej bramek dla Serbii:

Marsenić (8), Djordjić (7)

Czy Francja zostanie mistrzem świata 2021?




Jeżeli chcesz zobaczyć wyniki zagłosuj