2020-12-30 09:48:42
Mateusz Kaleta

Europejski sen zmienia się w frustrację. Szykują się duże zmiany w PSG?

Paris Saint-Germain cały czas pozostaje bez triumfu w Lidze Mistrzów. W zakończonym we wtorek w Kolonii sezonie 2019/20 paryżanie zajęli trzecie miejsce, ale wracają z Niemiec rozgoryczeni. Francuskie media zastanawiają się nad przyszłością klubu oraz wygasającymi kontraktami trenera i wielu zawodników. Kolejna porażka w Final Four może zmusić włodarzy do zmian w zespole.

"Europejski sen zmienia się w frustrację" - takimi słowami swój tekst rozpoczął "Le Parisien". PSG przegrało w półfnale Ligi Mistrzów 32:37 z Barceloną, a w meczu o trzecie miejsce pokonało 31:26 Telekom Veszprem. Ale był to tylko triumf na otarcie łez. - Nie rozmawialiśmy za dużo po tym meczu. Każdy musiał zadać pomyśleć i odpowiedzieć sobie na pewne pytania sam. Na mnie to wpływa bardzo mocno - podsumował na łamach francuskiego dziennika Elohim Prandi, pozyskany przez PSG latem tego roku z Nimes.

Francuski klub, zbudowany za petrodolary katarskich szejków, od kilku lat nie może sięgnąć po triumf w największych rozgrywkach Starego Kontynentu.

Już teraz francuskie media zastnawiają się, jaka przyszłość czeka paryski klub. Wraz z końcem sezonu wygasają kontrakty Raula Gonzaleza oraz zawodników: Virana Morrosa, Kamila Syprzaka, Adama Keity i Dylana Nahi. Ten ostatni zasili Łomżę Vive Kielce, a Kolonii pokazał się z bardzo dobrej strony i w półfinale był najskuteczniejszym zawodnikiem PSG. Z kolei pierwsza trójka nie błysnęła. W lipcu wypożyczenie zakończy też Holender Luc Steins, który miał w PSG zastąpić kontuzjowanego Nikolę Karabaticia, ale dostał pozytywny wynik testu przeciwko COVID-19 i do Kolonii nie poleciał. Polityka transferowa PSG może ulec zmianie - szczególnie, że z klubem po dziesięciu latach żegna się dyrektor sportowy Bruno Martini. Były bramkarz reprezentacji Francji ściągał do zespołu największe gwiazdy. Teraz może zastąpić go Thierry Omeyer - były legendarny bramkarz, zatrudniony obecnie w klubie w roli koordynatora sportowego.

"L'Equipe" łączy z francuskim klubem zawodnika Telekomu Veszprem, Kentina Mahe. Francuz po sezonie pożegna się z mistrzami Węgier i będzie mógł zastąpić w PSG odciążyć Karabaticia, a w dalszej perspektywie go zastąpić. Młodszy nie będzie też już Mikkel Hansen. Duńczyk wygrał w swojej karierze niemal wszystkie najcenniejsze trofea - był mistrzem olimpijskim oraz świata i dwukrotnie był wybierany najlepszym zawodnikiem roku, ale w jego gablocie z trofeami wciąż brakuje tego najcenniejszego - triumfu w Lidze Mistrzów.

Rewolucją może być też zmiana trenera. Były francuski piłkarz ręczny, Jérôme Fernandez, broni Raula Gonzaleza, który pracuje w klubie od 2018 roku. - Nie widzę sensu zmiany. Gdzie indziej Paryż znajdzie lepszego niż on? PSG musi wzmocnić się na niektórych pozycjach - uważa Fernandez, cytowany przez "Le Parisien".

Paryski klub nie tylko kolejny raz nie sprostał Final Four w Kolonii, ale zaliczył też falstart w obecnym sezonie Ligi Mistrzów. PSG na półmetku fazy grupowej zajmuje dopiero czwarte miejsce w grupie - za Łomżą Vive Kielce, Flensburgiem-Handewitt i Mieszkowem Brześć. PSG wygrało trzy mecze i poniosło tyle samo porażek, ale ma do rozegrania jeszcze mecz zaległe.

Więcej o Final4 Ligi Mistrzów posłuchasz w podcaście Handball Talks PL:

Czy latem powinno dojść do rewolucji w PSG?




Jeżeli chcesz zobaczyć wyniki zagłosuj