2020-10-28 16:39:19
Mateusz Kaleta

Zawodnik THW Kiel uderzył głową w ziemię i stracił podczas meczu przytomność

Do groźnej sytuacji doszło w meczu 5. kolejki niemieckiej Bundesligi. THW Kiel wygrało 35:29 z HSG Nordhorn-Lingen, ale straciło swojego ważnego zawodnika. Pod koniec pierwszej połowy Steffen Weinhold po starciu w obronie uderzył głową w podłogę hali i na chwilę stracił przytomność.

Leworęczny rozgrywający bronił dostępu do bramki przed atakiem Georga Pöhle i Dominika Kalafuta. Podczas interwencji upadł bardzo nieszczęśliwie. Po spotkaniu zdiagnozowano u niego udarowy uraz mózgu, ale na szczęście nie spowodował on poważnych następstw. Weinhold od razu trafił pod obserwację lekarzy i przejdzie rehabilitację.

Sędziowie nie ukarali faulującego Dominika Kalafuta żadnym napomnieniem, co wywołało w środowisku falę dyskusji. Chwilę po tej akcji, podczas kolejnego rzutu wolnego Hendrik Pekeler uderzył Philippa Vorlicka w głowę i objerzał już zasłużoną czerwoną kartkę. - Jestem bardzo szczęśliwy, że wygraliśmy ten bardzo intensywny, brutalny mecz i że mamy tylko jednego gracza w szpitalu - stwierdził ironicznie po spotkaniu Filip Jicha, trener przyjezdnych.

THW Kiel zagra w środę w Lidze Mistrzów z Veszprem, ale będzie musiało radzić sobie bez Weinholda. Zabranie też Svena Ehringa oraz Nikoli Bilyka, który zerwał więzadło krzyżowe. Niemiecka drużyna ma na swoim koncie trzy zwycięstwa i jedną porażkę w grupie B. W niemieckiej Bundeslidze "Zebry" zajmują trzecie miejsce.