2020-09-18 13:01:39
Wojciech Staniec

Historia jak z amerykańskiego filmu! Jurand chce podbić I ligę z pomocą nowych technologii

Do sporych zmian doszło latem w Jurandzie Ciechanów. Klub pozyskał sponsora technologicznego i zamierza dokonać rewolucji!

Jurand znalazł się w trudnej sytuacji, ale udało się utrzymać klub na poziomie I ligi. Pozyskano też bardzo doświadczonego trenera, Dariusza Molskiego. - Ta oferta była bardzo zaskakująca, nigdy nie myślałem, że tutaj trafię. Ale z drugiej strony, dlatego że była zaskakująca i trudna podjąłem ją. Ludzie tutają mają dużo zapału, jest nowe rozdanie. Będzie trudno, ale po to się tutaj znalazłem, aby sprawdzić się w trudnych warunkach - mówi nowy szkoleniowiec.

Molski będzie mógł korzystać w nowym sezonie z takich informacji, jakich nie będzie miał nikt inny. Klub podpisał umowę z partnerem technologicznym, firmą The Charging Company. Do sztabu szkoleniowego dołączył Artur Nieścieruk, który będzie odpowiedzialny za szeroko pojętę statystyki. 

- Od strony Artura dostaję kawał pomocy. Kiedyś siedziałem i ślęczałem nad materiałem długo i nie zawsze dostawałem to co chciałem. Teraz dostaję to wszystko od razu na tacy. Zawsze pracowałem sam, a teraz dostaję dużo pomocy od Artura. Myślę, że będę to wykorzystywał do maksimium i mam nadzieję, że to się przełoży na nowe podejście do grania, na nowy charakter zespołu - mówi trener Molski.

Oddajmy głos samemu Arturowi Nieścierukowi:

- Chcemy iść w kierunku tego co zaczęło w Stanach Zjednocznych i zostało rozpowszechnione na sporty amerykańskie. Tutaj chyba najlepszym przykładem jest baseball i film Moneyball. Tam zawodnicy dostają statystyki z dziesiątkami, setkami informacji. W piłce ręcznej to dopiero raczkuje i właśnie dzięki temu chcemy być pionierami, przynajmniej w naszym kraju. Będziemy zbierać informacje z naszych meczów, spotkań naszych przeciwników. Będziemy patrzeć na nasze dane i tam, gdzie będą nasze słabsze punkty, to postaramy się je niwelować. Tak samo będzie próbowali wykorzystać słabsze punkty u rywali. Będziemy również korzystać z rozwiązań, które umożliwią nam monitoring zdrowia zawodnków, żeby nie ulegali przeciążeniom na treningach. Z kontuzjowanych zawodników nie ma pożytku na boisku, więc czasem lepiej na treningu odpuścić niż przedobrzyć i mieć zdrowych graczy na mecz. Dzięki temu możemy być lepsi od rywala o 2-3 bramki i to na koniec sezonu może nam dać kilka dodatkowych punktów - wyjaśnia Nieścieruk.

Kim jest osoba odpowiedzialna za statystyki? - Od dziewiątego roku życia, do wieku juniora grałem w piłkę ręczną. Jako zawodnik spędziłem dziewięć lat. Niestety, kontuzje trochę uniemożliwiły mi kontynuowanie treningów. Skończyłem Szkołę Główną Handlową na kierunkach analiza danych i metody ilościowe - mówi o sobie Nieścieruk. Był on też w zespole, który wygrał Hackathon EHF podczas Final Four Ligi Mistrzów w 2018 roku.

Z tego pomysłu zadowoleni są też zawodnicy. - Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją. Rozmawiałem ostatnio z Arturem i mówiłem, że dobrze poszło mi w meczu. On odpowiedział, że mogło pójść lepiej. Pokazał mi statystyki, miałem tylko 60 procent, a ja myślałem, że około 80 procent. To fajna sprawa, będziemy wiedzieli na czym stoimy. Każdy będzie wiedział w jakim jest punkcie, co musi poprawić, żeby stawać się lepszym zawodnikiem - przyznaje kapitan Juranda, Patryk Dębiec.

Jurand zainauguruje rozgrywki I ligi w najbliższy weekend.

fot. Zenek Lewandowski/Jurand Ciechanów