2020-01-24 21:17:02
Mateusz Kaleta

Puchar Polski: Gwardia zaczyna rok od kolejnej porażki. Dalej grają Zagłębie i Energa MKS Kalisz

Środa była dniem kolejnych meczów 1/16 finału Pucharu Polski. W obu starciach zmierzyły się ze sobą drużyny z Superligi. Dalej awansowały Zagłębie Lubin oraz Energa MKS Kalisz.

Wyjątkowo ciekawie było w Lubinie, gdzie gospodarze stoczyli bardzo zacięte spotkanie z trzecią drużyną poprzedniego sezonu, Gwardią Opole. Ostatecznie zwycięzcę musiały wyłonić rzuty karne, bo w regulaminowym czasie gry był remis 31:31. Kibice nie mogli narzekać na brak emocji - było aż osiem serii "siódemek". W ostatniej z nich skapitulowali opolanie, gola rzucił Roman Chychykalo i to Zagłębie awansowało do następnej fazy, wygrywając w karnych 8:7.

W ekipie "Gwardzistów" świetnie spisywał się Wiktor Kawka, który zdobył w tym meczu aż dziesięć bramek. To nie wystarczyło jednak do zwycięstwa. Sześć razy trafił Mateusz Jankowski, pięć - Michał Lemaniak i najskuteczniejszy w drużynie gospodarzy Marcel Sroczyk.

Dla opolan była to już szósta porażka z rzędu. Rok 2019 skończyli pięcioma porażkami, a w pierwszym meczu nowego roku także musieli przełknąć gorycz porażki. Być może złą passę przełamią w lidze. Pierwszy mecz w ramach PGNiG Superligi Gwardia rozegra w środę, 29 stycznia przeciwko Enerdze MKS Kalisz, która także w środę wywalczyła awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. Kaliszanie ograli w swojej hali 25:23 Torus Wybrzeże Gdańsk. 

MKS Zagłębie Lubin - Gwardia Opole 31:31 (15:14), k: 8:7

Energa MKS Kalisz - Torus Wybrzeże Gdańsk 25:23 (13:10)