2019-10-24 00:38:06
Wojciech Staniec

Świetny Kornecki i masa błędów w ataku. Polska remisuje z Hiszpanią

Blisko zwycięstwa nad Hiszpanią była reprezentacja Polski. "Biało-czerwoni" w drugiej połowie odskoczyli na kilka bramek, ale później popełnili sporo błędów w ataku, co rywale skrzętnie wykorzystali. Mecz zakończył się ostatecznie remisem 24:24.

Test z Hiszpanią B był pierwszym meczem reprezentacji Polski od ponad czterech miesięcy. Dokładnie 16 czerwca nasza drużyna ograła Izrael i awansowała do Euro 2020. Od tego czasu trener Patryk Rombel nie miał okazji spotkać się ze swoimi podopiecznymi w komplecie. Owszem – były konsultacje, ale tylko z zawodnikami grającymi w polskich klubach.

Polacy już od pierwszych minut dobrze współpracowali z kołowym i autorem dwóch pierwszych bramek dla „Biało-czerwonych” był Maciej Gębala, z kolei w trzeciej akcji wywalczył rzut karny. Równie dobrze w bramce zaczął Mateusz Kornecki, który w ciągu pierwszych siedmiu minut zatrzymał dwa rzuty Hiszpanów i jednego karnego. Efekt? 4:2 dla Polaków.

Hiszpanie szybko odpowiedzieli dwoma bramkami. Od tego momentu albo prowadziła Polska albo był remis. Zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego na pierwsze prowadzenie wyszli dopiero w 16. minucie. „Biało-czerwoni” po chwili odrobili straty.

Później nasza ekipa mogła odskoczyć na dwie bramki, ale kilka prób się nie powiodło. Obie drużyny zanotowały spory przestój w ataku, ale wynikał on w dużej mierze z tego, że trenerzy rotowali składami i dawali grać wszystkim zawodnikom.

W 26. minucie z powodu urazu boisko przy pomocy sztabu medycznego opuścił Paweł Genda. Nie wiemy co dokładnie stało się rozgrywającemu, ale trzeba trzeba pamiętać, że wrócił do gry dopiero niedawno – wcześniej przez dziewięć miesięcy przechodził rehabilitację po zerwaniu więzadeł w kolanie.

Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Polaków jedną bramką.

Polacy świetnie otworzyli drugą połowę, w ciągu ośmiu minut od wznowienia gry nie byli w stanie pokonać dobrze dysponowanego Korneckiego. Trener Hiszpanów musiał wciąż czas, ale nasza drużyna odskoczyła na 16:11.

Hiszpanie zmienili obronę na bardzo agresywną i wysoką. Sprawiało to „Biało-czerwonym” sporo problemów, tym bardziej, że w ataku popełniali wiele prostych błędów i strat. W 51. minucie Hiszpanie zmniejszyli straty do jednej bramki, z kolei w 55. doprowadzili do remisu po 21, a chwilę później prowadzili 22:21. O czas poprosił trener Patryk Rombel.

Minutę przed końcem przy remisie Arkadiusz Moryto odzyskał piłkę. Polacy długo rozgrywali, a akcję zakończyli skutecznym rzutem Antoniego Łangowskiego. Hiszpanie mieli jeszcze kilkanaście sekund, aby doprowadzić do remisu. I ta sztuka im się udała. Mecz zakończył się wynikiem 24:24.

Hiszpania B – Polska 24:24 (11:12)

Polska: Kornecki 1, Morawski - Genda, Szyba 3, Przybylski 1, Łangowski 3, Pilitowski 1, Kondratiuk 1, Syprzak 4, Gębala 3, Krajewski, Jarosiewicz 4, Moryto 3