2017-09-01 19:45:00
Wojciech Staniec

Stal napędziła stracha Azotom, ale tylko w pierwszej połowie. Ruszyła PGNiG Superliga!

Na ten moment czekaliśmy od końca maja! Ruszyła PGNiG Superliga, a w pierwszym spotkaniu nie brakowało emocji. Stal walczyła dzielnie i na przerwę schodziła prowadząc jedną bramkę. Po przerwie Azoty potwierdziły swoje aspiracje i wygrały 32:23.

Pojedynek Azotów i Stali Mielec zainaugurował zmagania PGNiG Superligi w sezonie 2017/2018. Spotkanie to dla puławian było meczem debiutów, gdyż pierwszy raz w oficjalnym pojedynku poprowadził ich Daniel Waszkiewicz. Dodatkowo w składzie znalazło się szesnastu szczypiornistów, z czego aż ośmiu pozyskanych w letnim okienku transferowym.

REKLAMA

Stal pojechała do Puław z czternastoma zawodnikami. Zabrakło Mateja Sarajlicia, ponieważ bośniacka federacja nie wysłała jeszcze potrzebnych dokumentów, aby zgłosić tego zawodnika. W składzie pojawił się za to Adrian Wojkowski, którego transfer ogłoszono w dniu meczu. 

Podopieczni Krzysztofa Lipki już w poprzednim sezonie dali się poznać jako zadziorna drużyna walcząc aż do momentu, gdy starcza jej sił. Podobnie było teraz. Początek spotkania dość niespodziewanie należał do przyjezdnych, którzy długo prowadzili. Azoty wyrównały pierwszy raz w 12. minucie, ale w kolejnych akcjach cały czas na prowadzeniu byli mielczanie.

Duża w tym zasługa dobrze wykonującego karne Łukasza Janysta. Pierwsza połowa zakończyła się dość niespodziewanym prowadzeniem Stali 13:14.

Widać, że w przerwie trener Waszkiewicz powiedział swoim podopiecznym coś co do nich trafiło. Najpierw rzucił Marko Panić, później dwa razy trafił Wojciech Gumiński i na prowadzeniu zameldowali się gospodarze. Stal miała jeszcze szansę na remis, ale jej nie wykorzystała. Gospodarze zaczęli grać lepiej i budować przewagę.

Gospodarze rozkręcali się z każdą kolejną akcją. W dalszym ciągu aktywny był Wojciech Gumiński, swoje rzucał Marko Panić. Szansę występu dostał też młody Piotr Jarosiewicz. Azoty, które w tym sezonie chcą namieszać w Superlidze i mierzą nawet w finał wygrały 32:23

Azoty Puławy - Stal Mielec 32:23 (13:14)

fot. Azoty Puławy/materiały prasowe