2017-06-14 09:11:00
Roksana Góra

Servaas: Budujemy zespół na kolejny sezon. Szukamy zawodników młodych, ale już doświadczonych

Vive Tauron jest w trakcie przebudowie i odmładzania drużyny. Do zespołu dołączają zdolni zawodnicy z młodego pokolenia. Jak przyznał szef kielczan - Bertus Servaas władze klubu mają pomysł na wykorzystanie tych szczypiornistów, którzy niedługo skończą karierę.

W wywiadzie dla oficjalnej strony klubowej opowiedział on między innymi o nowych zawodnikach mistrza Polski. Niedawno potwierdziły się spekulacje dotyczące przenosin Luki Cindricia do Kielc. - Rozmowy rozpoczęły się już dawno. Sporo czasu przed turniejem Final4 w Kolonii. Byliśmy jednym z pierwszych klubów, który podjął rozmowy o transferze. Obserwowaliśmy Lukę od dawna. To jest ważne, żeby zawodnik czuł zainteresowanie, także przed okresem, kiedy dochodzi do wyśmienitej formy. Dużą rolę odegrał tutaj trener Talant Dujszebajew i myślę, że jako klub mamy już określoną markę w Europie, jesteśmy postrzegani jako pierwsza piątka na Starym Kontynencie. Zaprezentowaliśmy zawodnikowi plany na kolejne sezony i nazwiska graczy, którzy będą w drużynie. Budujemy teraz nowy zespół na kolejne sezony - 2018/19 i 2019/20. Szukamy graczy, którzy są młodzi, ale także doświadczeni. Spokojnie przebudowujemy zespół, jest to plan długoterminowy, ale na razie wszystko wychodzi dobrze.

Do Vive dołączyć mają również Alex Dujszebajew, Marko Mamić oraz Blaz Janc. Kielecki prezes przyznał, że jego celem jest stopniowe odmłodzenie składu. Pomimo obecności wielu zawodników z zagranicy, władze klubu bacznie przyglądają się polskim szczypiornistom.

- Oczywiście, śledzimy polskich rynek i chcemy zatrudnić także zawodników z naszej ligi. Cały czas powtarzam, że musimy mieć większą grupę polskich zawodników w naszym zespole. Z tego względu także prowadzimy akademię, organizujemy młodzieżowe turnieje, a wkrótce powstanie także SMS ZPRP. W tym kontekście myślimy o latach 2022-23, ponieważ szkolenie to długi proces. Próbujemy w każdym sezonie kilku młodych zawodników sprawdzać w pierwszej drużynie. Jeśli chodzi o szkolenie, to chcemy wykorzystać naszych doświadczonych zawodników do pracy z młodzieżą. Mają ogromną wiedzę i umiejętności, będziemy mieli w naszym mieście znakomitych szkoleniowców. Możemy zbudować świetny ośrodek szkoleniowy, który będzie przykładem w kraju i zagranicą– mówi prezes Vive.

Servaas przyznał także, że ma nadzieję, że zawodnicy, którzy teraz grają w Vive, a niedługo skończą karierę zostaną w klubie. - Rozmawiałem kilkukrotnie o tym ze Sławkiem Szmalem. Mam nadzieję, że także Karol Bielecki, który jest ikoną tego klubu, będzie mógł nam pomóc w rozwoju. W klubie jest już Grzegorz Tkaczyk, a w stolicy regionu świętokrzyskiego pozostali też inni zawodnicy, których doświadczenie będziemy chcieli wykorzystać. Oczywiście jeszcze kilka lat będą grać Michał Jurecki i Krzysztof Lijewski, ale oni zdecydowali się wybudować tutaj swoje domy i to jest wielki potencjał, którego nie możemy zmarnować i będziemy chcieli, aby pomagali nam w przyszłości – mówi.

Pomimo niepowodzenia w ostatniej edycji Ligi Mistrzów, kielczanie zdobyli dublet na krajowym podwórku. Prezes Vive podsumował miniony i przedstawił plany na nadchodzący sezon. - Trudno znaleźć w naszym kraju, a także w Europie, drużyny, które zdobywają podwójne korony od kilku sezonów. Kiedy wygrywamy to jest normalne, ale nasza przegrana byłaby sensacją. Nie zapominajmy, że drużyna z Płocka ma silny zespół i zawsze jest bardzo trudno. Presja jest zawsze po naszej stronie i to nie jest łatwe. Wygraliśmy oba tytuły i jestem z tego bardzo zadowolony. W Lidze Mistrzów w tym sezonie nie wyszło, to prawda, mieliśmy inne plany, ale zawsze mówię, że czasem jest dobrze, jeśli wróci trochę pokory. Nie jesteś w stanie zawsze wygrywać, w sporcie tak nie jest. Montpellier w pierwszej siódemce ma czterech aktualnych mistrzów świata, nie ma słabych zespołów w TOP16, każdy rywal jest piekielnie wymagający. To był rok olimpijski i mieliśmy największą ilość zawodników w Rio de Janeiro. Nie oszczędzały nas też kontuzje, zarówno te mniejsze, jak i większe poszczególnych zawodników.

Cały wywiad można przeczytać TUTAJ.

źródło: vtkielce.pl