2017-04-08 17:34:00
Ewa Basak

Dogrywka w Piotrkowie! Bardzo ważne wygrane Wybrzeża i Górnika

Na dziś zaplanowano pięć spotkań ostatniej kolejki PGNiG Superligi. Wszystkie spotkania były bardzo zacięte i dostarczyły wiele emocji kibicom. MMTS niespodziewanie przegrał, a w Piotrkowie mogliśmy oglądać dogrywkę.

Bardzo zacięta pierwsza połowa. Co chwila na tablicy wyników mogliśmy obserwować remis i nikt nie był w stanie wyjść na prowadzenie. Świetna postawa obu bramkarzy drużyn. Zaliczyli bardzo dobre i ważne interwencje. Dopiero w 29. minucie Meblarze wyszli na dwu bramkowe prowadzenie. Po pierwszych trzydziestu minutach kwidzynianie schodzili do szatni ze stratą jednego trafienia. Od początku drugiej części goście skupili się na budowaniu swojego prowadzenia. Adrian Fiodor obronił rzut karny, w tym trafienie trzeciego najskuteczniejszego zawodnika Superligi Mateusza Seroki. W 40. minucie czerwoną kartką został ukarany Paweł Genda za zbyt ostre zaatakowania rywala. MMTS nie zdołał odrobić strat. Elblążanie zrewanżowali się w bardzo dobrym stylu.

MMTS Kwidzyn - Meble Wójcik Elbląg, 25:28 (14:15)

Początek pierwszej połowy należał do Azotów. Puławianie mieli czterobramkową przewagę. Wybrzeże jednak nie dawało za wygraną i konsekwentnie odrabiało straty. Od 21. minuty gra całkowicie się zmieniła. Rywale grali bramka za bramkę. Po pierwszych trzydziestu minutach na tablicy był remis. Druga połowa także bardzo zacięta. Rywale szybko odpowiadali trafieniami. Dopiero w 52. minucie Wybrzeże grało z różnicą dwóch oczek nad gospodarzem. Goście wykorzystali błędy Azotów i zgarnęli komplet punktów.

Azoty Puławy - Wybrzeże Gdańsk, 29:32 (17:17)

Górnik bardzo pewnie rozpoczął mecz w Szczecinie. Pogoń dopiero w 7. minucie spotkania rzuciła pierwszego gola. Goście kontrolowali przebieg meczu od samego początku i cały czas powiększali swoje prowadzenie. Po pierwszej części szczecinianie mieli siedem bramek do odrobienia. Druga połowa wyglądała całkiem inaczej. Pogoń wyszła na boisko odmieniona. Gospodarze dogonili rywala do dwóch trafień. Górnik ponownie ruszył i wygrał z przewagą ośmiu bramek.

Pogoń Szczecin - Górnik Zabrze, 25:33 (8:15)

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana w Piotrkowie Trybunalskim. Wynik był zmienny- remis lub jedna bramka przewagi gości. Po pierwszych trzydziestu minutach zespoły schodziły z taką samą liczbą trafień. Na początku drugiej płowy gospodarze objęli prowadzenie. KPR odrabiał straty i udało mu się dogonić rywala. Drużyny walczyły do samego końca. 60. minut nie wystarczyło, żebyśmy mogli poznać zwycięzców meczu. Na tablicy wyników był dalej remis 22:22. Dopiero po dogrywce gospodarze mogli ostatecznie cieszyć się z wygranej.

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - KPR Legionowo, 29:26 (10:10)