Reprezentacja w końcu dostała wyniki testów. I część kadry pojechała na trening

Długo musieli czekać na wyniki testów na koronawirusa reprezentanci Polski. Ale w końcu się doczekali.

Polacy mieli trenować w Bratysławie już w środę, ale gdy testy wykazały pięć pozytywnych zakażeń musieli wrócić do hotelu. W środę w sumie Biało-czerwoni mieli... trzy testy, a w czwartek kolejny. Ich wyniki miały być  w czwartek o godzinie 15, ale nie były... W końcu jednak przyszły.

-  Test przeprowadzony jako drugi w dniu wczorajszym (środa) dał wynik pozytywny u zawodnika Bartłomieja Bisa oraz trzech członków sztabu szkoleniowego (Marcina Wicharego, Pauliny Adamskiej oraz Wojciecha Jurasza). Trzeci wczorajszy (środa) test wykonany metodą antygenową dał wszystkim członkom ekipy wyniki negatywne. Także dzisiejszy (czwartek) poranny test metodą PCR dał wyniki negatywne wszystkim członkom ekipy. Dla ostrożności sztab reprezentacji zadecydował aby cztery osoby, które były wczoraj (środa) pozytywne pozostały w hotelu. Wszyscy pozostali udali się na trening - informuje ZPRP.

Do Bratysławy dotarło już pięciu dowołanych zawodników, jednak oni wciąż oczekują na wyniki testów. W związku z tym nie wezmą oni udziału w czwartkowym treningu.

- Wszystko wskazuje na to, że zaistniały chaos jest wynikiem różnych metod testowania uczestników turnieju przez organizatora. Związek Piłki Ręcznej w Polsce będzie wnioskował do EHF-u o testowanie zawodników i członków kadry testami PCR obowiązującymi w Europie. ZPRP zawnioskuje również o ponowne przetestowanie pięciu zawodników znajdujących się w izolacji - czytamy w komunikacie.

Wszystko więc wskazuje na to, że Polska zagra w piątek z Austrią. Pierwszy gwizdek o 20.30.

Tweet