2021-11-25 17:10:26
Wojciech Staniec

Pięć tysięcy złotych kary dla Marcina Lijewskiego. Trener proponuje debatę o sędziowaniu

Pięć tysięcy złotych kary musi zapłacić trener Marcin Lijewski, chodzi o zdarzenia z meczu Górnika z Grupą Azoty Unią Tarnów.

Spotkanie to było bardzo wyrównane, a tarnowianie niemal równo z końcową syreną zdobyli bramkę na wagę remisu i rzutów karnych. Po końcowym gwizdku trener Marcin Lijewski długo protestował w sprawie decyzji sędziów.

- Na pewno moje zachowanie nie było wzorowe. Zdaję sobie sprawę, że pewnych rzeczy w pewnym środowisku mówić nie wypada. Ale też każdy kto mnie zna, a funkcjonuję w piłce ręcznej ponad ćwierć wieku, ten wie, że nie leży do mojej natury, by w ten sposób oceniać pracę innych. Ale… mówiąc kolokwialnie, jestem tylko człowiekiem i czasami też puszczają mi nerwy. Zwłaszcza kiedy po raz kolejny trzeba wypić kielich goryczy, a nie można zrzucić winy tylko na siebie czy zawodników, od czego zawsze zaczynam, ale też na osoby trzecie… - mówi Marcin Lijewski. - W oświadczeniu, które wysłałem do związku oczywiście wyraziłem żal i przeprosiłem sędziów stolikowych za moje zachowanie. Nie miałem jeszcze okazji przeprosić ich osobiście, ale na pewno przy najbliższej okazji postaram się to zrobić - zapewnia.

Marcin Lijewski zapewnia, że zapłaci karę. Sam ma też inny pomysł. -  Powinno dojść do debaty. Spokojnej, merytorycznej, pozbawionej niezdrowych emocji, z takim założeniem, że wszyscy jedziemy na jednym wózku i w jednym kierunku. I wszystkim nam zależy na rozwoju. Dlatego dyskusja na temat podniesienia poziomu sędziowania nie powinna się ograniczyć tylko do środowiska arbitrów, ale uczestniczyć w niej powinni też trenerzy, zawodnicy i osoby, które na piłce ręcznej się znają - wyjaśnia.

źródło: handballzabrze.pl