2021-10-27 23:16:28
Piotr Pitas

Interesujące spotkanie w Skopje, ciekawa sytuacja w Grupie A EHF Ligi Mistrzów

Środa 27 października 2021 zostanie zapamiętany dzięki  fantastycznemu zwycięstwu Łomży Vive Kielce nad Paris Saint-Germain. EHF Liga Mistrzów to jednak nie tylko zmagania kieleckiego klubu z kolejnymi rywalami. Swoje mecze rozgrywał Pick Szeged, Montpellier, a w bardzo ciekawym pojedynku Vardar podejmował THW Kiel.

O 18:45 Pick Szeged podejmował na własnym parkiecie duński Aalborg. Drużyna z Węgier od kilku sezonów ma aspiracje na Final Four, od zeszłego sezonu do grona faworytów rozgrywek należy również zaliczać zespół ze Skandynawii. W ich bezpośrednim pojedynku górą okazali się zawodnicy z Szeged, zwyciężając 31:28.

Gospodarze od samego początku dyktowali warunki gry, świetne spotkanie rozegrał Roland Mikler, kończąc z procentem 34%, ale odbijając aż 14 piłek z 41 rzutów! Trybuny pomagały gospodarzom z całych sił i Pick prowadził do przerwy 17:13.

Po przerwie Aalborg doskoczył do rywali na jedną bramkę, ale Węgrzy przełamali się po chwilowej zadyszce i ponownie uciekli rywalom na cztery trafienia. Ostatecznie Pick ograł Aalborg 31:28 i zrównał się z Duńczykami punktami w tabeli - mają po 8 oczek, jedno mniej niż liderujące Montpellier i THW Kiel.

Pick Szeged - Aalborg 31:28 (17:13)

Bardzo ciekawe spotkanie oglądali kibice w Skopje. Zawsze groźny u siebie Vardar podejmował THW Kiel. Macedończycy prowadzili po pierwszej połowie 13:10, kolejny raz skutecznością zachwycał Timur Dibirov, autor aż 10 trafień w całym spotkaniu. Bohaterem meczu został jednak niezawodny Domagoj Duvnjak. Chorwat poprowadził w drugiej połowie „zebry” do zwycięstwa. Doświadczony zawodnik dowodził atakami i obroną niemieckiej drużyny, a ta atakując 7 na 6 po wycofaniu bramkarza, doskoczyła do Vardaru a następnie wyszła na zdecydowane prowadzenie. Ostatecznie THW Kiel zwyciężyło w Skopje 29:26. Polacy grający w Vardarze, czyli Patryk Walczak i Jan Czuwara skończyli spotkanie bez bramek.    

Vardar - THW Kiel 26:29 (13:10)

W ostatnim środowym spotkaniu Monpellier odniosło planowane zwycięstwo nad PPD Zagrzeb. Chorwaci w pierwszej połowie stawiali bardzo trudne warunki, prowadzili nawet różnicą 5 trafień. W przerwie trener Patrice Canayer po raz kolejny odmienił grę swojej drużyny, dzięki czemu Montpellier odrobiło straty z nawiązką. Ostatecznie francuska drużyna wywozi z Zagrzebia 2 punkty po zwycięstwie 25:22.    

PPD Zagrzeb - HC Montpellier 25:22 (13:12)    

Po 6 kolejkach sytuacja w Grupie A wygląda bardzo ciekawie. Przewodzi Montpellier i THW Kiel z 9 punktami, tylko punkt mniej mają na swoim koncie zespoły Aalborga i Picku Szeged. Jeżeli w czwartek Elverum pokona w Brześciu Mieszkov, również będzie miało 8 punktów.