2021-10-22 09:17:10
Wojciech Staniec

Tomasza Gębalę czeka zabieg. Nie może skakać, ani mocno zmieniać kierunku biegu

Wszystko wskazuje na to, że w przerwie między rundami Tomasz Gębala będzie musiał przejść zabieg. Rozgrywający ma problemy zdrowotne.

- Zależy jak to będzie się rozwijało, jest taka kontuzja przeciążeniowa, która narastała od dłuższego czasu. Takie jest niestety życie, trochę za bardzo przekatowaliśmy to lewe kolano. Teraz jak widzicie gram wszystko, tylko bez skoków, mocniejszych zmian kierunku, aby nie przeciążać kolan. Staram się pomóc zespołowi jak mogę - informuje zawodnik.

W związku z tym będzie musiał opuścić styczniowe Euro. - Koszt jest duży, ale nawet jakbym się teraz położył na stół, to bym nie zdążył na Euro, więc to jest chłodna kalkulacja, co się bardziej opłaca dla klubu i kadry - wyjaśnia.

Gębala jednak zagrał w meczu z FC Porto, który toczył się w bardzo szybkim tempie. - Gonitwa, ale bywały gorsze mecze. Jak chwilę pogramy w obronie to jest ok, ale pamiętam takie spotkania, że wracałem sprintem na ławkę, a później znów na boisko. Nie miałem czasu na odpoczynek. Tak było w poprzednim sezonie z Vardarem. Graliśmy ciągle kontrę i szybko kończyliśmy akcję. Po takich sprintach się bardziej męczyłem niż po grze w obronie. Teraz jest już lepiej, jestem przygotowany do tych sprintów, więc jest ok - zapewnia Gębala.

Grający w obronie Gębala w starciu z Porto walczył z bardzo rosłymi zawodnikami. - Było z kim powalczyć, ale co tydzień mamy walkę. W każdym zespole znajdziemy kogoś kto waży 120 kilogramów i z kim trzeba "pobić się" w obronie. Taka jest moja rola, często taka brudna, szara, którą trzeba robić. Ale wiem, że to moje zadanie i to wykonuję - mówi.