2021-10-16 14:43:28
Wojciech Staniec

Krok od sensacyjnej porażki Łomży Vive. Kielczanie wygrali w Puławach jedną bramką

Krok od sensacji w Puławach! Azoty do samego końca walczyły o urwanie punktów Łomży Vive, ale ostatecznie to kielczanie zgarnęli komplet punktów.

Początek spotkania był wyrównany. Kapitalnie w to spotkanie wszedł Michał Jurecki, który jednak po kwadransie rozciął łuk brwiowy i przez kilka minut nie było go na parkiecie. Później wrócił do gry i prezentował się bardzo dobrze. Nieskuteczny był za to Dylan Nahi, który w pierwszym kwadransie przestrzelił trzy dogodne sytuacje.

Azoty prowadziły 1-2 bramkami, a w 24. minucie już nawet 12:9. Kielczanie jednak dość szybko odrobili straty i na przerwę schodzili przy remisie 14:14.

Po przerwie nadal gra toczyła się gol za gol, ale nieznaczną przewagę mieli gospodarze. W 39. minucie boisko z czerwoną kartką z gradacji kar opuścił Łukasz Rogulski, a chwilę później z karnego trafił Arkadiusz Moryto i dał pierwsze od dawna prowadzenie Łomży Vive Kielce. Później oglądaliśmy wymianę ciosów i grę na zasadzie gol za gol.

Dobrą zmianę w bramce Azotów dał Mateusz Zembrzycki, obronił ważne sytuacje. W 52. minucie Azoty prowadziły 25:24 i szansę na podwyższenie prowadzenia miał Andrii Akimenko, ale przegrał pojedynek z Alexem Dujshebaevem. Chwilę później z siódmego metra do remisu doprowadził Arkadiusz Moryto.

W Azotach ciężar zdobywania bramek brał na siebie Aleksander Bachko, ale na każde trafienie puławian odpowiadali kielczanie. W 55. minucie pomylił się Rafał Przybylski, a o czas poprosił trener Talant Dujszebajew. Po wznowieniu gry na prowadzenie Łomżę Vive wyprowadził jego syn – Alex.

Trzy i pół minuty przed końcem boisko z kontuzją opuścił Branko Vujović. A następnie na prowadzenie 28:26 wyprowadził kielczan Igor Karacić. Do samego końca wynik wisiał na włosku, 37 sekund przed końcem z kolejnej przerwy skorzystał trener Dujszebajew. Kielczanie grali bardzo długo, a sędziowie podyktowali rzut karny, którego zmarnował Moryto. Piłkę zebrał jednak Karacić i Łomża Vive zgarnęła trzy punkty.

Azoty Puławy - Łomża Vive Kielce 28:29 (14:14)

Azoty: Zembrzycki, Bogdanov 1, Borucki - Bachko 8, Jurecki 6, Akimenko 5, Dawydzik 3, Łangowski 2, Rogulski 2, Przybylski 1, Kowalczyk, Zivković, Fedeńczak, Podsiadło, Jarosiewicz, Gumiński

Łomża Vive: Kornecki, Wolff - Moryto 7, Karacić 4, Tournat 4, Gudjonsson 4, Sićko 4, A. Dujshebaev 3, Karaliok 2, Vujović 1, Nahi, Thrastarson, Sanchez, Gębala, Surgiel, Domagała