2017-01-21 17:34:00
Wojciech Staniec

Tunezja pokonana. Polska zagra o 17. miejsce

To nie był wielki mecz reprezentacji Polski, ale co najważniejsze wygrany. "Biało-czerwoni" po pierwszej połowie prowadzili z Tunezją 15:11, a ostatecznie wygrali 28:26. W poniedziałek podopieczni Tałanta Dujszebajewa zagrają o 17. miejsce mistrzostw świata.

Przed tym meczem doszło do jednej zmiany w kadrze Polski. Kontuzjowanego Macieja Gębalę (ma problem z palcem u ręki - jeszcze nie wiadomo jak poważny) zastąpił Mateusz Morawski. Nasza drużyna mecze fazy grupowej rozgrywali w Nantes, a teraz na Puchar Prezydenta przenieśli się do Brestu.

Początek meczu był bardzo ospały. Obie drużyny były niedokładne i popełniały sporo błędów. Sporym atutem Polaków była skuteczność, bo w ciągu pierwszy siedemnastu minut tylko ich dwa rzuty nie zamieniły się w gola. Dobrze spisywał się w polskiej bramce Adam Malcher, a Polska w tym momencie prowadziła 7:6.

Później Polacy poprawili grę w obronię. Na środku rozegrała pojawił się Mateusz Jachlewski. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa schodzili na przerwę prowadząc 15:11.

Druga połowa zaczęła się kiepsko dla naszej drużyny i w 41. minucie Tunezyjczycy doprowadzili do remisu 19:19. Kilka chwil później na prowadzenie wyszli zawodnicy z Afryki, a w tym momencie gra "Biało-czerwonych" totalnie się posypała, największym problemem była skuteczność. 

Później jednak Polacy wrócili na odpowiednie tory i ostatecznie wygrali 28:26.

Dzięki temu zwycięstwu Polska zagra o 17. miejsce mistrzostw świata (ten mecz zostanie rozegrany w poniedziałek, 23 stycznia o godzinie 20:00). "Biało-czerwoni" rywala poznają po niedzielnym meczu Argentyny i Arabii Saudyjskiej. 

Polska - Tunezja 28:26 (15:11)

Polska: Malcher - Daćko 2, Łyżwa, Krajewski 9, Niewrzawa, Walczak, Moryto 4, Daszek 3, M. Gębala, Przybylski 2, Paczkowski 4, T. Gębala 3, Chrapkowski 1.

fot. S. PILLAUD/France Handball 2017



Następny artykuł: Japonia zagra o 21. miejsce