2017-01-12 15:27:00
Wojciech Staniec

Grad bramek w meczu Słowenii i Angoli. Zwycięstwo faworytów

Nie było niespodzianki w pierwszym meczu w grupie B. Faworyzowana Słowenia pewnie pokonała Angolę 42:25. Po pierwszej połowie podopieczni Veselina Vujovicia prowadzili 22:13. 

Spotkanie zaczęło się dość niespodziewanie bardzo dobrze dla Angoli i zespół z Afryki wygrywał 4:2. Później na prowadzenie - zgodnie z oczekiwaniami wyszli Słoweńcy. Mecz był jednak bardzo ciekawy i szybki, w ciągu pierwszych dziesięciu minut obie drużyny rzuciły aż siedemnaście bramek.

Angola poszła na wymianę ciosów ze Słowenią i to się na niej zemściło. Podopieczni Veselina Vujovicia raz po raz wyprowadzali liczne kontry i ich przewaga rosła. 

Zawodnicy z Afryki tylko w pierwszych minutach byli w stanie nawiązać walkę z faworyzowanymi rywalami. Po przerwie Słoweńcy kontrolowali przebieg spotkania i nie pozwalali Angoli na wiele. 

Z dobrej strony pokazał się w tym spotkaniu Blaž Janc. Słoweniec, który od 1 lipca będzie zawodnik Vive Tauronu rzucił sześć bramek na siedem prób. 

Obie drużyny rzuciły w tym meczu 67 bramek.

Słowenia - Angola 42:25 (22:13)

Fot. Vincent MICHEL/France Handball 2017