2016-10-29 17:14:00
Wojciech Staniec

"Derby" Węgier dla Picku!

Do bardzo ciekawego meczu doszło w lidze węgierskiej. Zmierzyły się ze sobą dwie czołowe drużyny tego kraju, czyli MOL-Pick Szeged oraz Telekom Veszprem. Górą był ten pierwszy zespół.

Pojedynki pomiędzy zespołami z Szeged i Veszprem zawsze budzą dużo emocji. Od lat to one dominują w węgierskiej lidze. Od dawna górą są szczypiorniści z Veszprem, którzy mają na swoim koncie aż 24 mistrzostwa, przy dwóch Picku. W Szegedzie ostatni raz cieszyli się z mistrzostwa w 2007 roku.

Również w pojedynkach bezpośrednich w ostatnich sezonach góruje Veszprem. W poprzednim sezonie Pickowi udało się raz zremisować, ale w dłuższej perspektywie mało kiedy udawało im się schodzić z parkietu po meczu z Veszprem z uśmiechem na ustach.

Jednak w ostatnich latach Pick się zbroi i pierwsze tego efekty przyszły już teraz. Wicemistrzowie Węgier pokonali przed własną publicznością Telekom 26:23. W tym spotkaniu zagrał były zawodnik Vive Tauronu i Orlen Wisły Marin Sego oraz były kielczanin - Denis Buntić, który rzucił dwie bramki.

Przed tym spotkaniem obie drużyny były niepokonane w lidze. Jednak co ciekawe po tym spotkaniu Pick wcale nie został liderem tabeli. Przoduje cały czas Telekom Veszprem, a wszystko przez to, że podopieczni Xaviera Sabate zaczęli rozgrywki węgierskiej ligi o wiele wcześniej, gdyż rywalizują także w Lidze Mistrzów i Lidze Seha i aby to połączyć jeszcze na przełomie sierpnia i września rozgrywali pierwsze ligowe mecze. W tej chwili mistrzowie Węgier mają 13 meczów na swoim koncie, a Pick ma ich dziewięć.

MOL-Pick Szeged - Telekom Veszprém 26:23 (14:13)

MOL-Pick Szeged: Sierra, Sego – Obranovic, Kallman 3, Bodó 2, Gonsalves 1, Zubai, Balogh 2, Skube 5, Blazevic, Gaber 2, Sostaric 6, Rodriguez, Bánhidi, Buntic 2, Gorbok 3.

Telekom Veszprém: Mikler – Schuch, Ilic 2, Palmarsson 6, Gajic 1, Nilsson 1, Nagy 2, Ugalde 4, Marguc 3, Chema 1, Ancsin 1, Terzic, Blagotinsek, Sulic 2.