2018-05-20 18:06:00
Wojciech Staniec

Gonili, gonili i w końcu dogonili. MOL-Pick Szeged po 11. latach wraca na tron!

Bardzo długo zawodnicy MOL-Pick Szeged musieli oglądać plecy zawodników z Veszprem. Ale w końcu udało się przełamać i mistrzostwo Węgier trafiło do zespołu Juana Carlosa Pastora.

Na Węgrzech rozgrywana jest runda zasadnicza, w której gra się na zasadzie każdy z każdym. Później lider i wicelider rozgrywają dwumecz, a jego zwycięzca zdobywa mistrzostwo kraju. W tym sezonie pierwszy był Telekom Veszprem, a drugi MOL-Pick Szeged.

REKLAMA

Z tego też powodu pierwszy finałowy mecz rozegrano w Szeged, a gospodarze wygrali go 32:28. W rewanżu w Veszprem Arenie emocji nie brakowało emocji, a po pierwszej połowie prowadził MOL-Pick Szeged. Po przerwie gospodarze rzucili się do ataku, najpierw doprowadzili do remisu, a później wyszli na prowadzenie. Spotkanie było arcyzacięte, ale ostatecznie zespołowi Ljubomira Vranjesa zabrakło jednej bramki i z mistrzostwa Węgier cieszył się MOL-Pick Szeged.

Dla Picku jest to trzecie w historii mistrzostwo! Ostatnie zdobyli oni w 2007 roku, a później przez jedenaście lat i dziesięć sezonów górą byli szczypiorniści z Veszprem.

Tym samym kończy się pewna era. W Veszprem mają o czym myśleć, bo latem zatrudniono trenera Ljubomira Vranjesa, ściągnięto wielu dobrych zawodników, jednak nie przełożyło się to na wyniki. Telekom nie tylko nie wywalczył mistrzostwa Węgier, ale też zmagania w Lidze Mistrzów zakończył już na 1/8 finału. A nikt w Veszprem nie ukrywał, że celem przed sezonem było zwycięstwo w Champions League. 

Telekom Veszprém - MOL-Pick Szeged 29:26 (14:17)

Pierwszy mecz: 28:32, mistrzostwo: MOL-Pick Szeged



Następny artykuł: Casper Mortensen w FC Barcelonie!