2018-05-14 11:52:00
Wojciech Staniec

Szmal: Pierwsza połowa w naszym wykonaniu i w obronie, i w ataku była słaba

- Było widać, że to spotkanie nie układało po naszej myśli - mówił po meczu finałowym Pucharu Polski Sławomir Szmal. PGE VIVE pokonało w Kaliszu Azoty Puławy 35:29.

- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu i w obronie, i w ataku była słaba - straciliśmy aż dwadzieścia bramek. Trzeba przyznać, że zawodnicy Azotów grali bardzo dobrze, dochodzili do świetnych sytuacji rzutowych. Mają potencjał w ofensywie i zawodników, którzy potrafią rzucić z drugiej linii i to w tym meczu pokazali - powiedział Sławomir Szmal.

REKLAMA

Po pierwszej połowie kielczanie przegrywali 18:20, ale po przerwie mistrzowie Polski zagrali zupełnie inaczej. - W drugiej połowie zmieniliśmy poruszanie się na boisku o sto osiemdziesiąt stopni. Zaczęliśmy przede wszystkim walczyć w obronie, zderzać się z nimi. Też łatwiej mi było grać w bramce - ocenił bramkarz PGE VIVE.

Teraz kielczanie i puławianie zagrają w półfinale PGNiG Superligi. - Oczywiście to będą inne mecze. O tyle będzie wolniejsza głowa, że zwycięsko będzie trzeba wyjść z dwumeczu, a finał Pucharu Polski to tylko jedno spotkanie. Przy słabej dyspozycji, można to starcie przegrać. W półfinale oczywiście będziemy chcieli wygrać oba pojedynki i postawić wysoko poprzeczkę - zapowiedział Szmal.