2016-10-16 19:24:00
Wojciech Staniec

Konitz wrócił do gry. Pogoni nie udało się wygrać w Głogowie

Ważne zwycięstwo odnieśli zawodnicy Chrobrego, którzy pokonali przed własną publicznością Sandra Spa Pogoń Szczecin 29:24. Do przerwy głogowianie prowadzili 12:11.

W tym spotkaniu pierwszy raz od styczniowych mistrzostw Europy na parkiecie pojawił się Bartosz Konitz. Rozgrywając po powrocie z Euro na jednym z treningów Orlen Wisły Płock doznał kontuzji z barku, która wyeliminowała go na wiele miesięcy. W międzyczasie skończył mu się kontrakt z Nafciarzami, ale Pogoń mu zaufała i pomimo kontuzji podpisała umowę.

W pierwszej połowie gospodarze cały czas mieli nieznaczną przewagę. Mogłaby ona być wyższa, ale będący ostatnio w wybornej formie Arkadiusz Miszka nie wykorzystał m.in. dwóch karnych (a w całym meczu aż trzech). Na przerwę Chrobry schodził prowadząc 12:11.

Po przerwie kibice oglądali świetne parady bramkarzy. Raz kapitalnie bronił Edin Tatar z Pogoni i Michał Kapela z Chrobrego Głogów. Bronili oni w sytuacjach wręcz nieprawdopodobnych. 

Chrobry z czasem zbudował sobie bezpieczną przewagę i pewnie wygrał .

Chrobry Głogów - Sandra Spa Pogoń Szczecin 29:24 (12:11)