2018-04-14 08:00:00
Ewa Basak

Derby Trójmiasta, Orlen Wisła znów zagra w Zabrzu, ale to nie wszystko! Dla kogo runda zasadnicza zakończy się szczęśliwie?

Przed nami ostatnia kolejka rundy zasadniczej PGNiG Superligi! Na sobotę zaplanowano sześć arcyciekawych pojedynków. Dla niektórych drużyn będzie to już pożegnanie z tegorocznym sezonem rozgrywek, ale jest jeszcze kilka niewiadomych w kontekście ostatecznego układu tabel. Szykują się ogromne emocje! Sprawdźmy, jak to wygląda i kto ma jeszcze szansę na poprawę swojej sytuacji? 

Już o godzinie 12 na parkiet wybiegną zawodnicy Spójni i Wybrzeża czyli czas na Derby Trójmiasta. Dla gdynian będzie to ostatni mecz w tym sezonie. Beniaminek w sumie wygrał tylko dwa spotkania, ale na pewno będzie chciał dobrze zaprezentować się przed publicznością. 

REKLAMA

Najbliższe starcie będzie bardzo ważne dla podopiecznych Marcina Lijewskiego. Wybrzeże w środę pewnie pokonało we własnej hali KPR Legionowo 28:22 i cały czas walczy o play – offy. Czy gdańszczanie wygrają w sobotę i zapewnią sobie grę o "dziką kartę", a może to jednak Spójnia pożegna się z kibicami wygraną?

W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami górą była ekipa z Gdańska. A jak będzie tym razem? 

Spójnia Gdynia - Wybrzeże Gdańsk, sobota, godz. 12 

Hit w Zabrzu! Dokładnie miesiąc minął od wygranej NMC Górnika nad Orlen Wisłą w Pucharze Polski. 14 marca podopieczni Rastislava Trtika zwyciężyli 33:30. Mimo tego, że sobotnie spotkanie nie będzie miało znaczenia dla układu miejsc w tabelach, to czeka nas wiele walki na parkiecie. "Nafciarze" na pewno przyjadą mocno zmotywowani, aby tym razem zdobyć twierdzę w Zabrzu. W marcu wicemistrzowie Polski grali jeszcze pod wodzą Piotra Przybeckiego, ale teraz zespół prowadzony jest przez Krzysztofa Kisiela i Artura Górala. 

Płocczanie będą musieli sobie poradzić bez Macieja Gębali, Sime Ivicia, Aleksandra Olkowskiego oraz Nemanja Obradovicia, którzy zmagają się z kontuzjami. Czy nieobecności tych graczy wykorzystają zabrzanie i znów będą mogli cieszyć się ze zwycięstwa? 

W środę NMC Górnik zagrał pierwszy półfinałowy mecz Pucharu Polski. PGE VIVE rozbiło rywali wygrywając 46:28. W środę Orlen Wisła w zaległym meczu 25. kolejki krajowych rozgrywek pewnie pokonała u siebie MKS- Kalisz 35:22.

NMC Górnik Zabrze - Orlen Wisła Płock, sobota, godz. 13 

Do Legionowa zawita mistrz Polski. KPR na pożegnanie z tegorocznym sezonem PGNiG Superligi zmierzy się z PGE VIVE. Czy gospodarze będą w stanie postawić się rywalom? 

W rundzie jesiennej zespół Marcina Smolarczyka przegrał w Hali Legionów aż 17:40 i na pewno  zawodnicy o tym meczu nie chcą pamiętać. KPR ostatnio słabo zagrał w Gdańsku, gdzie zawodnicy popełniali serię błędów. Zaś "żółto-biało-niebiescy" znów pokazali klasę i wypracowali zaliczkę w postaci osiemnastu bramek przed rewanżowym meczem z NMC Górnikiem w ramach Pucharu Polski. 

W sobotę PGE VIVE wystąpi bez Sławomira Szmala oraz kilku innych zawodników, którzy ostatnio grali w spotkaniach towarzyskich swoich reprezentacji. Za to do składu wrócił Filip Ivić, którego być może zobaczymy już  na parkiecie. 

KPR Legionowo - PGE VIVE Kielce, sobota, godz. 18 

Ciekawie zapowiada się pojedynek w Puławach, gdzie miejscowi zmierzą się z Zagłębiem. Obie drużyny bez względu na wynik tego spotkania mogą być pewni swoich miejsc w grupach - Azoty drugiej lokaty w tabeli pomarańczowej, a "Miedziowi" piątej w grupie granatowej. 

Jesienią lepszy o pięć trafień był zespół Daniela Waszkiewicza. W sobotę lubinianie będą chcieli zrewanżować się, ale czy im się to uda? 

Bramkarze gospodarzy staną przed niełatwym zadaniem, bo będą musieli zatrzymać Arkadiusza Moryto. Skrzydłowy ma już na swoim koncie dwieście dziewięć bramek i po najbliższym meczu tytuł Króla Strzelców sezonu 2017/2018 będzie należał właśnie do tego zawodnika. 

Skład puławian wygląda coraz lepiej. Do drużyny wracają kontuzjowani gracze – Piotr Masłowski i Krzysztof Łyżwa. 

Azoty Puławy - Zagłębie Lubin, sobota, godz. 18 

Piotrkowianin w Szczecinie zagra o piąte miejsce w grupie pomarańczowej lub o utrzymanie szóstej pozycji. Dlaczego? O godzinie 12 zawodnicy z Piotrkowa Trybunalskiego z pewnością będą śledzić wynik meczu z Gdyni. Jeśli Wybrzeże nie zgarnie ani jednego punktu, wtedy ekipa Dmytro Zinchuka będzie miała jeszcze szansę na grę o "dziką kartę". 

W poprzedniej kolejce Pogoń pewnie pokonała Stal 33:22, zaś Piotrkowianin walczył z Chrobrym. Po wyrównanym starciu triumfowała ekipa z województwa łódzkiego. Na wyróżnienie w zespole przyjezdnych zasługują bramkarze  Marcin Schodowski i Damian Procho, którzy fantastycznie spisywali się między słupkami. Czy podtrzymają swoją formę także w Szczecinie, czy może jednak to atak gospodarzy będzie nie do zatrzymania? 

Sandra SPA Pogoń Szczecin Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, sobota, godz. 18 

Podopieczni Rafała Kuptela zagrają z ekipą z Mielca. Gwardia może być pewna trzeciego miejsca w tabeli pomarańczowej, natomiast Stal aktualnie zajmuje siódmą lokatę z dobytkiem trzydziestu czterech punktów, ale jeszcze może się to zmienić. 

W poprzedniej kolejce opolanie po zaciętym starciu pokonali w ostatnich sekundach Zagłębie Lubin 34:33. Zwycięską bramkę zdobył Mateusz Jankowski. Stal będzie chciała poprawić nastroje swoich kibiców po wysokiej porażce w Szczecinie. 

Jesienią w Mielcu padło sporo bramek, w sumie było ich aż siedemdziesiąt osiem, a zwycięzcą tego spotkania była Gwardia. Stal zawsze walczy do samego końca, więc liczy na rewanż i zwycięstwo.  

Gwardia Opole - Stal Mielec, sobota, godz. 18