2018-04-07 09:05:00
Ewa Basak

Drugi sprawdzian Polaków. Czy "Biało - czerwoni" zrewanżują się Czechom?

Naszą reprezentację czeka drugi mecz towarzyski z Czechami. Tym razem Polacy zagrają w Zubri. Czy tam uda się pokonać ekipę Jana Filipa i Daniela Kubesa?

W czwartek podopieczni Piotra Przybeckiego zagrali pierwsze spotkanie w tym roku przed własną publicznością. Nasi szczypiorniści na pewno nie tak chcieli się zaprezentować przed kibicami, którzy licznie zgromadzeni w katowickim Spodku dopingowali naszą drużynę. Niestety lepsi o cztery bramki byli Czesi. A jak będzie w sobotę? 

REKLAMA

Najlepiej w polskim zespole spisywał się bramkarz Adam Malcher, który wrócił do kadry po kontuzji, ale sam goalkeeper to za mało, żeby wygrać mecz. Dobrą zmianę dał Paweł Genda, wtedy nasz atak wyglądał troszkę lepiej, jednak cały czas to nie wystarczało i Czesi utrzymali swoje prowadzenie do samego końca. – Przespaliśmy pierwsze minuty drugiej połowy i Czesi nam odskoczyli. Musimy zagrać lepiej, skuteczniej. Bardzo dobre zawody zagrał Martin Galia, który wyciągnął wiele piłek – mówił po spotkaniu Paweł Genda.

W zespole Czechów na wyróżnienie zasłużył Martin Galia, który zatrzymał wiele akcji Polków. Czy "Biało –czerwoni" znajdą sposób na pokonanie bramkarza NMC Górnika Zabrze?

- Musimy być bardziej skoncentrowani w ataku. W Czechach musimy mocniej się postawić i zawalczyć. Mieliśmy założenie wyjść i bić się z Czechami, bo to jest zespół, który jak było widać bardzo twardo zachowuje się w obronie. Musimy zagrać przede wszystkim spokojniej, bo niektóre akcje były za szybkie, jakieś głupie straty piłki, dzięki czemu rywale mieli łatwe bramki – komentował Rafał Przybylski

Podczas czwartkowego spotkania urazu kostki doznał Maciej Gębala i jego występ stoi pod znakiem zapytania. 

Mecz Czechy - Polska rozpocznie się w sobotę, 7 kwietnia, o godzinie 14. 

wypowiedzi: zprp.pl