2018-01-28 22:00:00
Ewa Basak

Euro 2018: Historyczne złoto Hiszpanów! Genialny ruch trenera!

To było piękne widowisko! Szwedzi zagrali w finale mistrzostw Europy po szesnastu latach. Hiszpanie chcieli poprawić wynik z Euro 2016 i zdobyć złoty medal. Po pierwszej połowie "Trzy Korony" wygrywały dwoma oczkami, ale po przerwie podopieczni Jordi Ribery zmienili ustawienie defensywy, co zgubiło rywali. Ostatecznie Hiszpania wygrała 29:23 i zdobyła upragniony tytuł mistrza Europy. 

Wszyscy czekali na to spotkanie! W wielkim finale zameldowali się Hiszpanie oraz Szwedzi. W półfinałach aktualni wicemistrzowie Europy pokonali pewnie Francuzów, a "Trzy Korony" po dogrywce mogły cieszyć się ze zwycięstwa nad reprezentacją Danii.

REKLAMA

Wynik finałowego meczu otworzył Valero Rivera, ale szybko pierwszą bramkę dla Szwedów zdobył Niclas Ekberg. Od początku mogliśmy oglądać szybkie wymiany w obu reprezentacjach, które grały "cios za cios". W bramce Hiszpanii od pierwszych minut bronił Rodrigo Corrales - były goalkeeper Orlen Wisły Płock. Szwedzi natychmiast wznawiali grę, a rywale mieli problemy z ich zatrzymaniem.

Szybkie i pięknie wykonane kontrataki spowodowały wyjście na dwie bramki zawodników "Trzech Koron". Na wynik 6:4 o czas natychmiast poprosił Jordi Ribera. Wskazówki trenera nie pomogły jego drużynie, bo wynik odskakiwał coraz bardziej. Aktualni wicemistrzowie Europy musieli odrabiać starty, a w kolejnej akcji rywale przechwycili piłkę i Hampus Wanne podwyższył różnicę bramkową na 7:4. Podopieczni Jordi Ribery nie mogli znaleźć sposobu na pokonanie fenomenalnie broniącego Mikaela Appelgrena, a dodatkowo Szwedzi postawili mur w defensywie, przez który nie mogli przebić się przeciwnicy. Bramkarz Szwedzi już nie raz zachwycał podczas Euro i dalej swoją świetną postawę podtrzymywał w finałowym spotkaniu.

Niemoc rzutową swojej drużyny przełamał Raul Entrerrios Rodriguez i po kwadransie gry tablica wyników pokazywała 7:5 dla Szwedów. Po kontrze Ferrana Solé Hiszpania złapała bramkę kontaktową. Jednak to ekipa Kristjana Andressona nie zwalniała swojego tempa i ponownie zbudowała bezpieczną przewagę. Pod koniec pierwszej połowy na parkiecie pojawił się Arpad Šterbik, który od razu zatrzymał atak Szwedów. Hiszpanie do szatni schodzili ze startą dwóch oczek.

Po zmianie stron wicemistrzowie Europy grali z wysunięta obroną, co zaskoczyło Szwedów i sprawiało im kłopoty. Hiszpanie zdobyli dwa trafienia z rzędu, a autorem wyrównującego oczka był David Balague. Na remis 14:14 o chwilę przerwy już 33. minucie poprosił Kristjan Andresson. Następnie Ferrana Solé wykorzystał rzut karny i wyprowadził Hiszpanię na jednobramkowe prowadzenie. Po kolejnym błędzie Szwedów przeciwnicy odskoczyli już na dwa trafienia przewagi 16:14.

Dopiero w 36. minucie Mattias Zachrisson rzucił pierwszą bramkę w drugiej połowie. Arpad Šterbik nie dawał się pokonać w bramce i dzięki temu jego koledzy mogli skupić się już nie na odrobieniem strat, a budowaniu różnicy. W 40. minucie po faulu w ataku "Trzech Koron" Hiszpanie wygrywali już 19:15. Natychmiast o drugi czas poprosił selekcjoner skandynawskiej drużyny.

W 45. minucie fantastyczną obroną mógł pochwalić się Alex Dujshebajev, który wyskoczył i zatrzymał piłkę rzuconą przez Szwedów przez całe boisko. Wicemistrzowie Europy wrzucili piąty bieg i w drugiej połowie przejęli całkowicie inicjatywę na parkiecie. Dziesięć minut przed zakończeniem pojedynku Hiszpania wygrywała 24:17. Szwecja była już pod ścianą. Kapitalnie w drugiej połowie spisywał się między słupkami Arpad Šterbik. To było po prostu wejście smoka. "Trzy Korony" nie były w stanie już nic zmienić i musiały uznać wyższość przeciwnika. Złoto zdobyła reprezentacja Hiszpanii, a drugie miejsce zajęła Szwecja.

Hiszpania - Szwecja 29:23 (12:14)

fot.: Sasa Pahic Szabo and Nebojsa Tejic