2018-01-22 19:53:00
Aleksandra Dudek

Euro 2018: Czerwona kartka już w 2. minucie! Francja ograła Serbię

W Arenie Zagreb doszło do starcia pierwszej drużyny grupy I  z ostatnią. Utytułowany francuski zespół podczas mistrzostw Europy prezentuje się bardzo dobrze, przeciwieństwem tego byli ich poniedziałkowi rywale, Serbowie grają chaotycznie i nerwowo.

Początek meczu zapowiadał, że będzie to ciekawy pojedynek, w którym żadna z ekip nie odpuści. Jednak kolejne minuty były już książkową grą w wykonaniu mistrzów świata, którzy ze spokojem grali swoje, a Serbia była tylko tłem.

REKLAMA

Już w 25. sekundzie dwuminutową karę otrzymał Luka Karabatic po faulu na Nemanji Zelenovicu. Wynik spotkania otworzył rzutem przez całe boisku do pustej bramki Beljanski. W 2. minucie ukarany czerwoną kartką został Marsenic, za uderzenie w twarz Kentina Mahe. Początek starcia był bardzo wyrównany, piękną bramką zdobytą z kontrataku na 4:4 popisał się Darko Djukic.

Kolejne minuty to popisowa gra Francuzów, którzy zaczęli stopniowo powiększać swoją przewagę, z  trzech goli na sześć. Ostatnią bramkę w pierwszej połowie na 19:12 dla trójkolorowych zdobył Luka Karabatic. Po słabych trzydziestu minutach i niskiej skuteczności nastąpiła zmiana w serbskiej bramce  miejsce Vladimira Cupary zajął Tibor Ivanisevic.

Druga połowa spotkania została rozegrana bez większych emocji, Francuzi wraz z upływającymi minutami potwierdzali swoją świetną dyspozycję  oraz wyższość nad rywalami. Serbowie zawodzili w ataku, nie pomagał im żaden z bramkarzy, a gry w obronie po prostu zabrakło. Podopieczni Didiera Dinarta pewnie dopisali sobie kolejne dwa punkty, tym samym umacniając się na fotelu lidera grupy I i robiąc kolejny krok w kierunku walki o medale. Spotkanie zakończyło się wynikiem 39:30 dla Francji. MVP spotkania został wybrany  zdobywca siedmiu bramek Luka Karabatic.

Serbia - Francja 30:39 (12:19)