2018-01-13 19:41:00
Ewa Basak

Euro 2018: Czesi bez szans w starciu z Hiszpanią. W bramce świetnie Corrales!

Mecz Hiszpanii z reprezentacją Czech rozpoczął rywalizację w grupie D na mistrzostwach Europy. Drużyna Jordi Ribera po pierwszej połowie wygrywała 16:8, a Czesi musieli odrabiać coraz większe straty do rywali. 

Wynik meczu otworzył Julen Aguinagalde. Obrotowy PGE VIVE zdobył pierwsza bramkę dla Hiszpanii. Od początku Czesi popełniali błędy i mieli ogromne problemy z pokonaniem defensywy rywali. Dopiero w 6. minucie skutecznie pokonał bramkarza Gonzalo Perez de Vargasa.

REKLAMA

Podopieczni Jordi Ribera mogli spokojnie budować swoją przewagę, ale na ich drodze stał świetnie broniący od pierwszych minut spotkania - Tomas Mrkva. Goalkeeper Czech trzymał wynik swojej drużyny, która cały czas miała jednak kłopoty z przebiciem się przez solidną obronę Hiszpanów.

Po kwadransie gry aktualni wicemistrzowie Europy wygrywali różnicą czterech oczek. W 19. minucie o drugi już czas w meczu poprosili szkoleniowcy Czech - Daniel Kubeš i Jan Filip. Wskazówki trenerów niezbyt pomogły drużynie, bo inicjatywę na parkiecie przejmowali Hiszpanie. Pierwszą połowę zakończyła fenomenalna akcja Hiszpanów, którą zakończył przyszły zawodnik kieleckiego klubu - Ángel Fernández Pérez. Ostatecznie do przerwy ekipa przegrywała 9:16.

Po zmianie stron w bramce Hiszpanii stanął Rodrigo Corrales, który od razu notował bardzo dobre obrony. Po 40. minutach gry wicemistrzowie Europy wygrywali 21:12. Strata reprezentacji Czech systematycznie rosła, a jeszcze swobodniej mogli grać przeciwnicy.

Na boisku w drugiej połowie pojawił się także Martin Galia. Goalkeeper grający na co dzień w NMC Górniku Zabrze obronił kilka rzutów Hiszpanów. Czesi musieli uznać wyższość przeciwnika, który zwyciężył całe spotkanie 32:15.

Hiszpania - Czechy 32:15 (16:9)