2017-12-13 19:34:00
Roksana Góra

Emocje w Mielcu! Gospodarze pokonują Gwardię po wyrównanym spotkaniu

Jednym ze środowych spotkań ostatniej kolejki PGNiG Superligi w tym roku była rywalizacja SPR Stali Mielec oraz Gwardii Opole. W meczu tym nie było faworyta - zwycięzca pozostawał nieznany do ostatnich minut. Ostatecznie po bardzo wyrównanym i emocjonującym boju triumfowali zawodnicy z Mielca, którzy pokonali Gwardię 40:38.

Wynik spotkania otworzył skuteczny zawodnik Gwardii - Karol Siwak. Kilkadziesiąt sekund później dwie bramki zdobyli jednak Piotr Krępa i Tomasz Mochocki, którzy wyprowadzili swoją ekipę na prowadzenie 2:1. Wtedy znowu świetnie zachował się Siwak, który doprowadził do remisu. Coraz więcej parad prezentował fenomenalny bramkarz Stali - Krzysztof Lipka. Oba zespoły miały w swoich szeregach kilku graczy, którzy brali na siebie ciężar zdobywania bramek. Wśród opolan świetnie grali Patryk Mauer, Mateusz Jankowski i Karol Siwak, natomiast w drużynie przeciwnej - Tomasz Mochocki, Piotr Krępa oraz Wiktor Kawka. Często na tablicy pojawiał się wynik z dwubramkowym prowadzeniem raz jednej, raz drugiej ekipy, jednak żadna z nich nie potrafiła utrzymać tej różnicy. Pod koniec pierwszej połowy znakomicie zachował się Michał Lemaniak, który zdobył aż 4 trafienia w ciągu zaledwie dwóch minut i wyprowadził swoich kolegów na korzystną pozycję. Mecz rozgrywany był w bardzo aktywnej i żywej atmosferze, kibice mogli podziwiać wiele efektownych kontrataków. Ostatecznie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 19:18 dla Gwardii Opole. 

REKLAMA

Tempo gry nie zmieniało się nawet po zmianie stron. Opolanom udało się odskoczyć na różnicę trzech bramek, jednak na niewiele się to zdało - rywale szybko zmniejszyli straty i doprowadzili do remisu. Ogromnie przyczynił się do tego Mochocki, który rozgrywał rewelacyjne spotkanie. W 42. minucie czerwoną kartkę z gradacji kar otrzymał Mindaugas Tarcijonas. Zawodnicy zdecydowanie nie stawiali na obronę, przez co rezultat ciągle wzrastał. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, kibice żadnej z ekip nie mogli cieszyć się z prowadzenia swoich ulubieńców nawet przez kilka minut. Silną podporą Gwardii był Adam Malcher, który obronił rzuty rywali w kilku ważnych momentach. Bohaterem Gwardii można nazwać Łukasza Janysta, który w końcówce meczu zdobył trzy bramki z rzędu i dał jej prowadzenie. Od tego czasu los spotkania był już praktycznie przesądzony. Zwycięzcami okazali się był mielczanie, którzy pokonali Gwardię Opole 40:38.

Warto dodać, że w środowym meczu aż 10 bramek zdobył Tomasz Mochocki. W drużynie przeciwnej najlepszy był Mateusz Jankowski, który trafił do siatki rywali 7 razy.

SPR Stal Mielec -  Gwardia Opole 40:38 (18:19)