2017-11-26 14:30:00
Ewa Basak

Zapora i Teterycz zatrzymali beniaminka! Cztery punkty zostają w Szczecinie

Pogoń nie dała szans ekipie z Kalisza. Beniaminek już po pierwszej połowie musiał odrabiać wysoką stratę do rywala. Szczecinianie pokonali MKS  28:17 i mogą cieszyć się z pewnego zwycięstwa. 

Pojedynek w Szczecinie od skutecznej interwencji rozpoczął Sebastian Zapora. Wynik meczu otworzył Paweł Krupa zdobywając pierwszą bramkę dla Pogoni. Na początku spotkania MKS Kalisz grali nerwowo i popełniali błędy, które wykorzystywali gospodarze. Goście mieli problemy z przebiciem się przez mocno postawioną defensywę ekipy ze Szczecina.

REKLAMA

Na wynik 3:0 dla gospodarzy o czas już w 5. minucie poprosił trener MKS-u. Wskazówki szkoleniowca pomogły drużynie, bo po chwili Dzianis Krytski pokonał po raz pierwszy bramkarza Pogoni. Kaliszanie gonili wynik  i w 12. minucie zbliżyli się do rywala na jedno oczko 3:4. A po chwili po trafieniu Michała Czerwińskiego na był remis. Gra stała się bardziej wyrównana. W 15. minucie przyjezdni wykorzystali rzut karny i wyszli po raz pierwszy w meczu na jednobramkowa przewagę.

Cztery oczka jednak z rzędu zdobyli "Portowcy", którzy odzyskali prowadzenie. Kaliszanie nie odpuszczali i odrabiali stratę do przeciwnika. Coraz lepiej w bramce bronił także Edin Tatar. Szczecinianie nie zwalniali tempa i budowali różnicę bramkową. Do przerwy podopieczni Piotra Freleka wygrywali 14:9.

Po zmianie stron Pogoń szła za ciosem i zdobywała kolejne oczka. W 37. minucie gospodarze wygrywali już 21:11. Fenomenalnie dalej w bramce bronił Sebastian Zapora, który zatrzymywał ataki i rzuty karne rywali. Na niemoc rzutową MKS-u o przerwę poprosił Paweł Rusek.

Kaliszanie próbowali zmniejszyć stratę, ale różnica bramkowa nadal była wysoka. Goście musieli grac pod dyktando Pogoni. "Portowcy" kontrolowali przebieg meczu do samego końca. W 55. minucie czerwona kartą został ukarany Michał Czerwiński za rzut na twarz przy wykonywaniu karnego. Ostatecznie drużyna Piotra Freleka wygrała 28:17.

Sandra Spa Pogoń Szczecin - Energa MKS Kalisz 28:17 (14:9)