2017-11-19 18:40:00
Ewa Basak

Liga Mistrzów: Sensacyjna porażka Barcelony! HBC zagrało dla Orlen Wisły

Nie brakowało emocji w dwóch spotkaniach 8. kolejki Ligi Mistrzów grupy A. MOL-Pick mocno postawił się FC Barcelonie i wygrał cały mecz 31:28. HBC Nantes po zaciętym pojedynku z ekipą z Chorwacji ostatecznie może cieszyć się z wygranej. 

Pierwsze minuty były wyrównane i co chwila na tablicy wyników być remis. W. minucie gospodarze wypracowali dwie bramki przewagi  8:6. FC Barcelona musiała odrabiać stratę do rywala, który nie zwalniał tempa. Drużyna z Węgier budowała swoją przewagę i powiększała różnice bramkową. Na wynik 12:9 dla Picku o czas w 22. minucie poprosił szkoleniowiec "Barcy". Wskazówki trenera nie pomogły gościom, bo kolejne oczka zdobywali przeciwnicy. Zawodnicy z Hiszpanii jednak nie odpuszczali i zdobyli dwa oczka z rzędu. Efekt? Zbliżenie się do rywala na dwie bramki 14:12. Do przerwy ekipa z Hiszpanii przegrywała 13:16.

Po zmianie strony przyjezdni mocno pracowali nad zniwelowaniem straty do rywala. W 34. minucie Dika Mem zdobył kolejne oczko i Barcelona złapała bramkę kontaktową 16:15. FC Barcelona goniła wynik i doprowadziła do remisu 18:18. Po chwili Dika Mem ponownie pokonał bramkarza MOL-Picku i goście wyszli na dwie bramki przewagi.

Końcówka spotkania była bardzo nerwowa. Pięć minut przed zakończeniem meczu o trzy bramki lepsi byli gospodarze. Ostatnie minuty należały do Węgrów, a FC Barcelona nie była w stanie odrobić już straty. Faworyt z Hiszpanii musiał uznać wyższość MOL-Picku. Kamil Syprzak zakończył mecz z dobytkiem tylko jednej bramki.

MOL-Pick Szeged - FC Barcelona 31:28 (16:13)

REKLAMA

Już od początku mecz był bardzo zacięty. Żadna z drużyn nie była w stanie wypracować bezpiecznej przewagi. Dobrze funkcjonowały defensywy obu ekip, ale świetne obrony notowali także bramkarze. Po kwadransie pojedynku o jedno trafienie lepsi byli przyjezdni, ale szybko HBC Nantes doprowadziło do remisu 6:6. Gospodarze mocno ruszyli i zaczęli budować różnicę bramkową. Chorwaci musieli gonić wynik i po pierwszej połowie mieli do odrobienia jedną bramkę.

W drugiej części meczu szybko do remisu doprowadziła ekipa z Chorwacji do remisu 13:13 i stracie stało się jeszcze bardziej wyrównane. Francuzi szli za ciosem i w w 35. minucie odzyskali dwubramkowe prowadzenie 16:14. Goście nie odpuszczali i już w 37. minucie po trafieniu Mandalinicia na tablicy wyników był remis 18:18.

Dziesięć minut przed końcem spotkania tablica wyników pokazywała wynik 24:24, więc emocji w końcówce nie brakowało. O wygranej rozstrzygnęły ostatnie sekundy. HBC Nantes nie dało sobie wyrwać zwycięstwa i wygrało różnicą jednej bramki.

Drużyna z Chorwacji jest jednym z grupowych rywali Orlen Wisły Płock. Chorwaci tak jak "Nafciarze" walczą o wyjście z grupy i mają na swoim koncie do te pory dwa punkty.

HBC Nantes - RK Zagrzeb 28:27 (13:12)