2017-09-25 09:15:00
Wojciech Staniec

Chwile grozy w Hali Legionów. Ekberg znokautowany

Do bardzo groźnej sytuacji doszło w meczu PGE VIVE z THW Kiel. W drugiej połowie bardzo mocny cios otrzymał Niklas Ekberg. 

Cała sytuacja miała miejsce w 41. minucie. Grający jako wysunięty obrońca Mateusz Jachlewski próbował zatrzymać dwóch zawodników naraz. Jednak bardzo niefortunnie uderzył w okolice szyi Niklasa Ekberg. Szwed upadł na parkiet. Sędziowie pokazali dwie minuty kary dla Jachlewskiego.

REKLAMA

Chwilę później do leżącego Ekberga podszedł jego kolega z drużyny i dramatycznym gestem zaczął wzywać pomoc. W tej chwili niemal cała Hala Legionów zamarła, bo sytuacja wyglądała źle. Po chwili przy Szwedzie byli lekarze i sztab medyczny THW. Udzielono mu pomocy i opuścił on parkiet, jednak widać było, że jest mocno zamroczony. 

Szwed po kilkunastu minutach wrócił na ławkę THW. Do całej sytuacji na konferencji prasowej odniósł się Tałant Dujszebajew. -Chciałbym przeprosić THW Kiel i Niklasa Ekberga, za tą akcję z Jachlewskim. Jestem pewny, że w tym nie było złych zamiarów. To była sportowa walka - stwierdził.

Z kolei Domagoj Duvnjak, który na konferencji pojawił się w roli asystenta trenera powiedział, że wszystko wskazuje na to, że Ekbergowi nic nie dolega.