2017-09-16 19:55:00
Roksana Góra

Emocje w Opolu! Gospodarze zwyciężają po serii rzutów karnych

Niezwykle emocjonująca była rywalizacja Wybrzeża Gdańsk i Gwardii Opole. Zwycięzcę wyłoniła dopiero seria rzutów karnych, w której lepsza była drużyna z Opola. 

Spotkanie pomiędzy ekipami z Opola i Gdańska wyśmienicie rozpoczęli opolanie, którzy w 5. minucie prowadzili już 4:1. Zawodnicy obu zespołów od samego początku grali z ogromnym zaangażowaniem, o czym świadczyły trzy żółte kartki i dwuminutowa kara, które sędziowie pokazali zaledwie w ciągu pierwszych dziesięciu minut.

REKLAMA

W 23. minucie meczu zawodnikom Wybrzeża udało się doprowadzić do długo wyczekiwanego remisu, jednak nie było im dane długo się tym cieszyć. Na dwie minuty musiał zejść Piotr Papaj, a Mauer pewnie wykorzystał rzut karny. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Opola 14:12.

Bardzo zacięta była druga odsłona sobotniego spotkania. Gdańszczanie nie poddawali się, próbując dogonić przeciwników. Udało im się to już w 38. minucie, kiedy to Maciej Pieńczewski doprowadził do remisu 16:16, wykorzystując rzut karny. Kilka sekund poźniej, sędziowie pokazali Maciejowi Gaudenowi czerwoną kartkę. Osłabienie nie przeszkodziło jednak Wybrzeżu w wyjściu na prowadzenie. Upragnioną bramkę zdobył Łukasz Rogulski. 

Od tego momentu gra podopiecznych Marcina Lijewskiego całkowicie się odmieniła. Opolanie nie potrafili poradzić sobie z coraz pewniejszymi siebie zawodnikami z Gdańska. Na dziesięć minut przed zakończeniem rywalizacji gracze Gwardii przegrywali już 18:23. Godpodarzom udało się jednak zniwelować te straty i w fenomenalny sposób doprowadzić do serii rzutów karnych. 

Dwie pierwsze próby zostały wykorzystane przez graczy z Opola. Fatalnie poradzili sobie natomiast gdańszczanie i ich rywale prowadzili już 2:0. W następnej kolejce nastąpiła zamiana ról - to gospodarze nie poradzili sobie w tym elemencie i na tablicy pojawił się wynik 2:1. Kolejnych szans jednak nie zmarnowali i to właśnie opolanie zwyciężyli.

Gwardia Opole - Wybrzeże Gdańsk 26:26 (14:12) w karnych 4:2