2017-06-22 20:30:00
Wojciech Staniec

W piątek być może poznamy drogę Polaków do mistrzostw świata w 2019 roku

Reprezentacja Polski nie zagra na mistrzostwach Europy w 2018 roku, a to może w znaczny sposób utrudnić drogę "Biało-czerwonych" do Mundialu w 2019 roku. W jaki sposób? Odpowiedź na to pytanie poznamy być może już w piątek.

W piłce ręcznej mówi się, że najgorszą rzeczą jaka może się przydarzyć reprezentacji to wypadnięcie z imprez rangi mistrzowskiej. I właśnie taka sytuacja spotkała reprezentację Polski, która w styczniu nie zagra w Chorwacji na czempionacie Starego Kontynentu. To oznacza jedno - "Biało-czerwoni" nie będą rozstawieni podczas ostatniej rundy eliminacyjnej do mundialu. Mało tego, jest spore zagrożenie, że nasza drużyna będzie musiała przebijać się przez preeliminacje.

Decyzja w tej sprawie może zapaść już w najbliższy piątek. Jak powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Jerzy Eliasz, dyrektor sportowy ZPRP, wtedy powinna zapaść decyzja na temat tego, czy Polska będzie musiała grać w kwalifikacjach grupowych (preeliminacje), czy od razu w Play-offach.

Gdyby Polska była zmuszona grać w preeliminacjach to będzie musiała rozegrać sześć meczów (trzy w domu i trzy na wyjeździe) w terminach między 25 a 29 października, między 3 a 7 i 10 a 14 stycznia - tak wstępnie pod koniec marca informowała Europejska Federacja Piłki Ręcznej. Tu zapewne są możliwe jeszcze drobne zmiany. 

Kolejnym krokiem będzie udział w play-offach. Pierwszy mecz zostanie rozegrany między 8 a 10 czerwca, a rewanż 12-14 czerwca. 

Na mistrzostwach świata zagrają 24 zespoły. Pewny start mają już Duńczycy i Niemcy, którzy są gospodarzami oraz obrońcy tytułu - Francuzi. W Europie walka będzie toczyła się o dziesięć miejsc, a pewne udziału w mundialu mogą być też trzy najlepsze ekipy na Euro 2018.