2017-05-10 09:10:00
Ewa Basak

Puchar Polski na ostatniej prostej. Czy faworyci postawią kropkę nad "i"?

Po przerwie na swoje reprezentacje zawodnicy wracają do rozgrywek krajowych. Przed nami rewanżowe spotkania półfinału Pucharu Polski. Finaliści zagrają ostatni mecz w Lublinie.

Orlen Wisła powróci do swojej hali i zagra z MMTS-em. W pierwszym spotkaniu między tymi drużynami Nafciarze zwyciężyli ośmioma bramkami. Kwidzynianie zagrali bardzo dobrze w pierwszej połowie meczu, schodzili do szatni ze stratą tylko jednego trafienia. Potem MMTS zagrał bardzo nerwowo, a błędy wykorzystali płocczanie. Najwięcej bramek dla MMTS-u rzucił trzeci najskuteczniejszy zawodnik PGNiG Superligi Mateusz Seroka. To będą już ostatnie mecze kwidzynian pod wodzą trenera Patryka Rombela, który zostanie z drużyną do 1 czerwca tego roku. Przed MMTS-em bardzo trudne zadanie, bo muszą odrobić dużą stratę bramkową do swojego rywala. Wisła na pewno w tym meczu będzie chciała zwyciężyć i podbudować swój zespół przed najważniejszymi pojedynkami w sezonie.

Orlen Wisła Płock - MMTS Kwidzyn, środa, godz.18

Vive zagra rewanżowe spotkanie w Opolu. Gwardia z pierwszego meczu ma stratę aż czternastu bramek. Nadal w tym pojedynki nie wystąpi Mariusz Jurkiewicz. Gospodarze tego spotkania zakończyli już starcia w PGNiG Superlidze i najprawdopodobniej tym meczem także rozgrywki Pucharu Polski. Gwardziści pozostają w grze o Puchar PGNiG Superligi. Wypracowana zaliczka daje mistrzom Polski swobodę i możliwość gry ze spokojną głową. Bardzo dobre występy w pierwszym spotkaniu zaliczyli Sławomir Szmal i Filip Ivić oraz Adam Malcher. Gwardia miała ogromne problemy, aby pokonać kieleckich bramkarzy,a Vive to wykorzystywało i mocno pracowało nad budowaniem swojej przewagi. Najwięcej goli dla Vive zdobył Karol Bielecki. Rozgrywający trafił dziesięć razy do bramki rywala.

Gwardia Opole - Vive Tauron Kielce, środa, godz.18:30