2017-04-12 19:25:00
Wojciech Staniec

Faworyci bliżej finału. Wygrane Vive i Wisły

Na środę zaplanowano dwa spotkania półfinałowe Pucharu Polski. W pierwszym spotkaniu Orlen Wisła Płock wygrała na wyjeździe z MMTS-em Kwidzyn 32:23. Vive pokonało Gwardię 38:23. Rewanże zostaną rozegrane 10 maja. 

W pierwszej połowie wydawało się, że Nafciarze mają całą sytuację pod kontrolą. Co prawda jeszcze w 10. minucie gospodarze prowadzili 3:2, ale później na prowadzenie wyszli przyjezdni. Podopieczni trenera Piotra Przybeckiego prowadzili 3-4 bramkami. Jednak tuż przed przerwą MMTS zmniejszył stratę do jednej bramki.

Od razu po wznowieniu gry zawodnicy Orlen Wisły wzięli się za budowanie przewagi. Płocczanie zanotowali cztery bramki z rzędu. Później ich przewaga już tylko rosła. Trzynaście minut przed końcem czerwoną kartkę z gradacji kar otrzymał Miljan Pusica. To jednak jego kolegom nie przeszkodziło w wygranej. 

MMTS Kwidzyn - Orlen Wisła Płock 23:32 (11:12)

Kielczanie w tym spotkaniu musieli radzić sobie bez Urosa Zormana, który dostał wolne, chorego Michała Jureckiego oraz kontuzjowanego Mariusza Jurkiewicza. Z tego powodu na środku rozgegrania wspólnie z Deanem Bombacem grał Mateusz Jachlewski. Głównymi bohaterami tego starcia byli bramkarze - Sławomir Szmal i Filip Ivić (obaj grali po trzydzieści minut) oraz Adam Malcher. To właśnie dzięki reprezentantowi Polski opolanie w drugiej połowie długo nie dawali odskoczyć kielczanom na większą różnicę bramek. Dziesięć minut przed końcem Malcher zszedł, a Vive odjechało 

Vive Tauron Kielce - Gwardia Opole 38:23 (18:10)